Witam, mam 16 lat 67kg i 174cm i mam problem z sercem, chociaż dokładnie nie wiem, bo byłem u lekarza ale zrobił mi tylko ekg i nic nie wykryło. Mój problem polega na tym, jak biorę głęboki wdech to gdyby ktoś mi przyłożył rękę do serca czułby taki turkot lub szmer, w ogóle nie wiem co to jest i się boję niedługo chciałbym się udać znów do lekarza i zrobić więcej badań. Czuję mocne bicie serca przed spaniem czasem nie mogę zasnąć przez to. Jeszcze wspomnę, że miałem napady nerwicy lękowej pikawa mi skakała do 140/min ale miałem może takich ataków z 4 w życiu . już od 2 miesięcy nie miewam takich napadów ale pozostało mocne bicie serca, kołatanie serca najczęściej rano czyli szybkie bicie serca np przekręcę się na lewy lub prawy bok i serce nie dużo ale zaczyna przyspieszać nie wiem czy to przez dojrzewania czy jakaś nabyta wada. I jak wstaję rano z łóżka to strasznie mi się kręci w głowie i mam mroczki przed oczami. Czy mogą być takie objawy w okresie dojrzewania ? Dodam jeszcze że mam zimne kończyny może to od tego że siedzę długo przed komputerem nawet 7-9h dziennie i często wstaje zmęczony i niewyspany chociaż śpię 10h w sumie to mam ciągle mocne bicie serca i odczuwam je często wieczorem jak na niczym się nie skupiam w dzień prawie w ogóle go nie czuje ale jak o tym pomyśle to od razu czuje bicie serca. Biorę magnez od 2tyg i jak na razie mi za bardzo nie pomaga. Mam nadzieję, że to od dojrzewania :)
i jeszcze mam niskie ciśnienie 108/56 ale to może być rodzinne bo moja mama ma do teraz niskie ciśnienie tylko nigdy nie miała problemów z sercem.