Witam mam 17 lat i od okolo 2 lat nieustannie towarzyszą mi dusznosci. Wielokrotnie bylam u lekarza, ten stwierdzil, ze jest to na tle nerwowym. Na tle nerwowym? Jak to ? Przeciez ja nie doswiadczylam niczego takiego zebym miala taka nerwice! Czasami mam takie napady, ze zaczyna bolec mnie serce, drże jak by bylo mi zimno choc w pomieszczeniu jest goraco, biore oddech i czuje sie jak bym brala go za malo, tak jak bym w ogole nie oddychala, zczyna mi sie krecic w glowie ostatnimi czasy czesto boli mnie lewa reka, nie wiem czy to rowniez na tle nerwowym. Strach poteguje strach to fakt. Panicznie boje sie smierci dlatego kazdy nawet najmniejszy bol wyolbrzymiam w smiertelna chorobe. Towarzyszy mi rowniez bezsennosc. Mam zamiar umowic sie na wizyte do psychologa. Boje sie, ze sie tego nigdy nie pozbede! Za 2 tygodnie do Szkoly, nie wiem jak ja sobie poradze dojezdzam pociagiem 80 km w tamtym roku dojezdzal ze mna chlopak, w tym roku mam dojezdzac sama bo on skonczyl juz szkole. Na sama mysl, ze mam jezdzic sama ciezko mi sie oddycha. Brrrr....