Skocz do zawartości
kardiolo.pl

bastet32

Members
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Osiągnięcia bastet32

0

Reputacja

  1. Witajcie,piszę tu bo już nie wiemy co mamy zrobić.Może macie podobne doświadczenia i coś podpowiecie nam. We wtorek 30 lipca mój teść(56 lat) został zawieziony do szpitala,po badaniach okazało się iż miał udar niedokrwienny mózgu.Udar był lekki tzn. miał lekko zaburzoną mowę i niewielki paraliż jednostronny i zaburzenia pamięci wczesnej. W czwartek rano dostal drugiego udaru który całkowicie zaburzył mowę, sparalizował prawą stronę i zaburzył widzenie tzn. na jedno oko, które było otwarte nie widział nic a na drugie, które troszkę widział całkowicie powieka była bezwładna.Tomografia dodatkowo wykazała zakrzep w tętnicy w mózgu( którego nie było po pierwszym udarze), ciśnie nie ciągle bardzo wysokie w granicach ok 200/140 i wzwyż lekarze tłumaczyli że nie można podać leków obniżających ciśnienia bo mogą spowodować oderwanie się zakrzepu i nastapi zawal rdzenia mózgowego.I trzeba czekać. Następnego dnia teść zapadł w śpiaczkę( troszkę wydaje nam się że z przyczyny lekarzy bo wieczorem był bardzo nerwoey i dostał coś na uspokojenie) a potem ta śpiączka. W śpiączce był do wtorku i wybudził się w międzyczasie okazało się że teść ma miażdżycę i jakiegoś guza w mózgu, o którym nic nie wiemy bo lekarz stwierdził tylko że to w tej chwili najmniejszy problem. Na szczęści ciśnienie zaczeło się stabilizować i obecnie jest na poziomie ok150/100. Ogólnie pomimo wybudzenia się tescia nie ma z nim kontaktu wogóle wydaje się jakby cały czas spał jedynie to jak do niego mówimy to wzrasta ciśnienie i płyną mu łzy jakby nasz słyszał.Jak cisnienie się ustabilizowało to serce szaleje tzn. skurcze wynoszą od ok 200 do 270 uderzeń na minutę. Wczoraj serce się zatrzymało i teść był reanimowany a dzis rano dostał czkawki bardzo nasilonej i przez cały dzień nie ustąpiła. Juz naprawdę nie wiemy co mamy robić lekarze tylko powtarzają że stan jest krytyczny i trzeba być przygotowanym na wszystko. Nie możemy się z tym pogodzić dlatego proszę jeśli możecie coś nam podpowiedzieć będziemy wdzięczni za każdą wskazówkę. Pozdrawiam Monika
×