Mam 61 lat . Byłem operowany 18 . 03. 13 na Jaczewskiego przez Pana prof. Stążkę i Jego doskonały zespół /niech Im Bóg nadal rękę prowadzi./Do tej pory byłem dwa razy, po trzy tygodnie na rehabilitacji w Szpitalu Kardiologicznym w Nałęczowie.Dzisiaj po czterech miesiącach od operacji , pływam na pływalni , jeżdżę na rowerze , i trenuję na siłowni ./oczywiście nie dżwigam ciężarów/ Niestety , tak jak przed operacją , leczę nadciśnienie , które mnie nie opuszcza.Pozdrawiam Wszystkich By- passowców i tych którzy oczekują na operację.Jest dobrze - a będzie nam jeszcze lepiej , taką mam wiarę.