Skocz do zawartości
kardiolo.pl

aur12

Members
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Osiągnięcia aur12

0

Reputacja

  1. Kochani, mimo mojego wieku (21lat) chyba przeszłam już wszystko jeżeli chodzi o bóle psychosomatyczne, nerwice, depresje, psychoterapie itd. znam jedyny złoty środek na to... WRZUCIĆ NA LUZ, pomyśleć o czymś/o kimś kto daje nam szczęście. Jeżeli sami poważnie do tego nie podejdziemy tzn. jeżeli nie uświadomimy sobie że jesteśmy zdrowi, a te wszystkie dolegliwości siedzą tylko i wyłącznie w naszej głowie tak nic innego/nikt inny nam nie pomoże. To nie jest trudne, poważnie. Moje problemy zaczęły się pare lat temu, po trudnych przeżyciach z dzieciństwa. Odwiedziłam wszystkie szpitale, bo to się *duszę*, bo to *coś z sercem* , czułam strach ogromny strach, kiedyś nawet nie mogłam jeździć komunikacją miejską bo wbiłam sobie podświadomie do głowy ze powoduje to moją duszność, oczywiście badania jak najlepsze mi wychodziły! to trwało bardzo długo, chodziłam na psychoterapie, brałam leki na uspokojenie i przeciwlękowe wszystko,wszystko,wszystko przerabiałam, nikt nie wiedział jak ma mi pomóc, byłam załamana. Az pewnego dnia odstawiłam wszystko i wszystkich, wyjechałam na weekend sama ze sobą, poważnie wszystko przemyślałam i.... jak ręką odjął, żałuje że nie odważyłam się na to dużo wcześniej, ponieważ przez te nerwy i proszki popsułam sobie żołądek. WSZYSTKO SIEDZI W NASZEJ GŁOWIE I MUSIMY UMIEĆ NAD TYM ZAPANOWAĆ :)
×