Witam,
od pewnego czasu strasznie kręciło mi się w głowie, miałam mroczki przed oczami i ogólnie czułam się osłabiona byłam pewna, że to jest związane z oddawaniem krwi ( regularnie co 3 miesiące ) jednak w krwiodawstwie badająca mnie Pani dr powiedziała mi, że mam bardzo niskie tętno ( 50 ) i że powinnam się z tym zgłosić do lekarza rodzinnego; tak też zrobiłam. W przychodni Pani dr kazała zrobić mi EKG i przez tydzień mierzyć ciśnienie i tętno po czym mam się stawić na kolejną wizytę. Z EKG wynikło że mam bradykardię zatokową i dostałam receptę z wypisanym lekiem Bellergot. Z tego co czytam, jest to lek uspokajający, nasenny więc nie wiem czy powinnam w ogóle go brać skoro i tak mam niskie tętno a ciśnienie jak najbardziej w normie. Nie wiem kompletnie co mam zrobić z tym faktem, czekam na wizytę w poradni kardiologicznej ( bo dostałam skierowanie ) i nie wiem, czy poczekać z braniem tego specyfiku do wizyty u kardiologa czy mam to zacząć już teraz brać. Bardzo proszę o poradę.