Witam:-) , dziękuję za odp, Ja mam częste bóle głowy i karku jak wyżej pisali, no i kołotanie serca i wtym momencie nogi z waty i trzęse sie cała, że coś się stanie, próbuje wtedy sie czymś zająć, ale pod czas takiego ataku jest bardzo ciężko jak sami o tym wiecie, próbuje pomału wychodzić z domu czasem jest w miare a czasem to tylko myśle żeby jak najszybciej wrócić do domu, jeszcze chciałam dodać, że jakieś 10 lat temu też chorowałam na to, tylko wtedy wmawiałam sobie, że mam gdzięś jakiegoś raka wtedy bylam dzieckiem miałam 11 lat i po paru miesiacach przeszlo mi calkowicie do teraz, wiec jak Dora pisze w 100%,nida sie z tego wyj:(, ale wiem, że jest możliwe zapanowania nad tym, tylko jest to bardzo trudne, bo co z tego ze my wiemy, ze musimy skupiac sie nad czyms innym, jak w naszych glowach jest strach przed atakami, i dlatego to sie dzieje, musimysie starac z calych sił nie myslec o tym i wierzyć, że nam sie uda :-) , przepraszam za błedy, ale pisze z tabletu, który sie zacina ;(, i ręce mi się trzęsą ;(, jeszcze chciałam polecić piosenke, ,,nieodkryty ląd,, ja j iedawn uslyszalam i refren odrazu wpadl mi w sluch i przy kzdym ataku sobie wlanczam i czuje sie lepiej bo ten ref . Mi daje wlasnie tezvtaka rade jak sb. Radzic brzmi tak : nie bój sie bo wielkie oczy ma ten strach, tylko złudzeniem jest, uwierz w siebie tak pokonasz lęk.:-) , odrazu sb go porównałam do tej choroby, tak, że polecam, pozdrawiam:-) i dużo spokoju i zdrówka, oraz pozytywnego myślenia życze :-)