Skocz do zawartości
kardiolo.pl

agnesp

Members
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez agnesp

  1. agnesp

    Częstoskurcz - ablacja

    Monika22 mam to samo co ty, za ok miesiąc mam ablację i to co teraz przeżywam jest straszne. Boję się okropnie, spać nie mogę tyle nerwów nigdy w życiu nie miałam. Jak sobie z tym poradzę-nie wiem ....
  2. Mam już wyznaczony termin i pytanie - czy podczas ablacji podawane są jakieś znieczulenia, coś na uspokojenie, jestem strasznym tchórzem i nie wiem jak to przeżyję....?
  3. Witam Ile czekaliście na zabieg od pierwszej wizyty w poradni zaburzeń rytmu serca? Na konsultacji byłam pod koniec czerwca 2014r. i do tej pory nie mam żadnych wieści ze szpitala. Powiedzieli, że skontaktują się telefonicznie. Nie wiem czy sama się upominać o termin czy jak? Jestem panikara straszna więc to wszystko to dla mnie ogromne przeżycie.
  4. Witam Ile czekaliście na zabieg od pierwszej wizyty w poradni zaburzeń rytmu serca? Na konsultacji byłam pod koniec czerwca 2014r. i do tej pory nie mam żadnych wieści ze szpitala. Powiedzieli, że skontaktują się telefonicznie. Nie wiem czy sama się upominać o termin czy jak? Jestem panikara straszna więc to wszystko to dla mnie ogromne przeżycie.
  5. Witam, dostałam skierowanie do poradni zaburzeń rytmu serca i teraz mam załatwiać ablację we Wrocławiu. Nie wiem od czego zacząć jeśli ktoś mógłby podpowiedzieć będę wdzięczna.
  6. Witam wszystkich, Ja również męczę się od lat z częstoskurczem nadkomorowym. Ataki miewam średnio raz na ok 5 miesięcy ale za to długie 6-9 godzin. Serce mam niby zdrowe i wydajne, z małymi niedomykalnościami zastawki dwudzielnej i trójdzielnej. Mój kardiolog odradził mi ablację lecz życie jest naprawdę ciężkie z tym dziadostwem, zdecydowałam więc że poddam się ablacji. Jestem z dolnośląskiego i bardzo bym prosiła o namiary specjalistów i szpitali które to wykonują. Jestem straszny tchórz do arytmii dołącza się nerwica i to jest okropne.
×