Cześć :) ja też jestem nowa na tym forum i mam dokładnie takie same objawy jak Ty, tylko mi nie drętwieje nic, ale jak łapie mnie taki lęk to się strasznie trzęsę jakby było cholernie zimno i nie mogę się uspokoić. Ja ze swoimi objawami byłam już u lekarza i przepisał mi leki na uspokojenie, ale jeszcze wtedy nie wiedziałam, że takie objawy daje nerwica. Zawsze byłam nerwowa, zawsze najmniejsza objawy od razu rodziła u mnie myśli, że pewnie mam raka i zaraz umrę. Najgorsze są noce, bo wtedy mam najwięcej czasu żeby myśleć i analizować swoje dolegliwości. Czasem już mam dość. A wszystko zaczęło się miesiąc temu, kiedy nagle wydawało mi się, ze dziwnie mi się oddycha. Najgorsze jest to, ze boje się każdego następnego dnia, bo wiem, ze znów będą mi towarzyszyły te wszystkie lęki. Nie lubię chodzić do lekarzy, bo boje się, że coś mi wykryją. Ostatnio miałam badania i wszystko było ok, ale co z tego.. nie wiem. Wybiorę się jeszcze raz do lekarza. Może poratuje mnie jakimiś lekami, witaminami, czymkolwiek. Do psychologa też muszę iść. Po prostu mam dość tego złego samopoczucia i zadręczania się głupimi myślami. Dobrze, że teraz jest w miarę ciepło to całe dnie spędzam na dworze, bo nie mogę siedzieć w domu, a gdy jestem wśród ludzi lepiej się czuję i myśli mijają. Dobrze, że jest to forum i nie jesteśmy sami :)