Skocz do zawartości
kardiolo.pl

gosia29

Members
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez gosia29

  1. gosia29

    Mamy z nerwicą

    Hello kochane dziewczyny:** Odp.ela Ja w ciąży czułam sie nawet dobrze w porównaniu do teraz co jestem miesiąc po porodzie..W czwartek miałam wizyte u psychiatry przepisał mi servenon i skierowł na dzienny odział leczenia nerwic.Dzisiaj jestem po drugiej tabletce i fatalnie sie czuje,zastanawiam sie czy zazywac lek.Teraz boję sie ze przez te leki dopiero mogę cos zrobic i ze strace kontrolę nad sobą,strasznie mnie głowa boli i nie potrafie sie na niczym skoncentrowacJak myslicie co mam robic?
  2. gosia29

    Mamy z nerwicą

    Tak sie tego boję :( Wydaje misie,ze jestem zła matką :( Takie chore myśli jakbym traciła rozum:( Mam mysli ze do niczego sie nie nadaje.Te straszne odrealnienia,jakbym nie wiedziała gdzie jestem,myśli po co żyję?ze straciłam cały intelekt? czy miałyście coś podobnego.Przepraszam,ze zadaje tyle pytań ale te myśli mnie tak męczą.Ze po co przewijam dziecko,ze po co mu daje w tej chwili jeść koszmar:( Czy one przejdą.Nie chce mi się żyć:(Czy to naprawde objaw nerwicy czy poprostu wariuje?:(
  3. gosia29

    Mamy z nerwicą

    Droga Gracjo jestem ze z woj.Slaskiego dokładnie z sosnowca.Dzisiaj mam wizyte u psychiatry zastanawiam sie czy branie leków majakis sens czy sa w stanie chociaz w połowie ulżyć w cierpieniu przy tej chorobie:(Dziunian a co do nowego zwiazku to zastanawiam sie czy bede w stanie kogos ponac jak mam takie lęki i jestem tak paskudni chora i zacząc normalne zycie:(
  4. gosia29

    Mamy z nerwicą

    Witam dziewczynki) Dziękuję za podpowiedzi z waszej strony:*Ciesze sie ze jest takie forum kto rozumie i doradzi bezinteresownie drugiemu :)Niestety nie mam sie gdzie wyprowadzic jak na razie,mama odeszła ode mnie jak miałam 14 lat i znalazła sobie mezczyzne z którym teraz mieszka,tata moj wyjechał.Mam z nimi kontakt lecz nie ma takiej mozliwosci abym z nimi mieszkała.Natomiast babcia mieszka ze swoim drugim synem jest po operacji takze tez nie jestem w stanie u niej zamieszkac.Poprostu jestem sama na tym swiecie,nie mam równiez rodzenstwa.Moj facet cały czas faworyzuje swoja byla,ona jest wykształcona i z zamożnej rodziny.Ja do zeszłego roku prowadziłam własny biznes,miałam wypadek samochodowy.Skasowałam samochod,musiałam zrezygnoawac z pracy gdyz nie miałam jak jezdzic po towar i okazało sie ze jestem w ciazy.Zostałam z niczym :(Przed ciąża miałam lęki le żyłam z nimi ciężko ale nie miałam takiego obowiazku jak dzidziuś.Teraz lęki wróciły,boję sie ze zabiorą mi dziecko,ze sie do niczego nie nadaje,mam straszne odrealnienia,boje sie wyjsc z nia sama na spacer,Nie wyobrażam sobie zamieszkac sama boję sie ze zrobie dziecku krzywde.Prosze powiedzcie jak sobie radzic z tym okropieństwem.Czy kiedys zacne normalnie zyc?
  5. gosia29

    Mamy z nerwicą

    Witam wszystkie mamy:) Jestem tu nowa i mam ogrmomny problem.W zasadzie piszę to ze łzami w oczach:( Miesiąc temu zostałam mamą,choruję na nerwice od prawie 4 lat,chodziłam na psychoterapie i brałam andepin. Ubiegłego roku poznałam chłopaka i zaszłam z nim w ciąze nie znalizmy sie długo kiedy okazało sie ze spodziewam sie dziecka.W okresie ciązy odstawiłam leki,jakos przeszłam ciaze ,moj facet nie zajmował sie mna wcale,przepłakałam połowe ciązy.Urodziłam przepiekną córeczke która bardzo kocham.Jestem w toksycznym zwiazku,mieszkam teraz u niego w domu z jego matka i z nim,on nie okazuje mi wogóle uczuc,pisze i konytaktuje sie ze swoja była dziewczyna.Chciałabym od niego odejsc ale wszystkie objawy wróciły,mam leki kiedy zostaje z malutka ze jej cos zrobie,ze jak odejde to sobie nie poradzę,mam straszne odrealnienia,boję sie wychodzic z domu z mała,isc do learza itp. Chciałam sie wybrac do psychiatry ale boje sie ze jak przepisze mi leki nie bede w stanie zajac sie dzieckiem jak zostane sama nikt z nich nie wie o mojej chorobie.Prosze pomózcie jak mam sobie poradzic ;(
×