Witam wszystkie mamy:)
Jestem tu nowa i mam ogrmomny problem.W zasadzie piszę to ze łzami w oczach:( Miesiąc temu zostałam mamą,choruję na nerwice od prawie 4 lat,chodziłam na psychoterapie i brałam andepin. Ubiegłego roku poznałam chłopaka i zaszłam z nim w ciąze nie znalizmy sie długo kiedy okazało sie ze spodziewam sie dziecka.W okresie ciązy odstawiłam leki,jakos przeszłam ciaze ,moj facet nie zajmował sie mna wcale,przepłakałam połowe ciązy.Urodziłam przepiekną córeczke która bardzo kocham.Jestem w toksycznym zwiazku,mieszkam teraz u niego w domu z jego matka i z nim,on nie okazuje mi wogóle uczuc,pisze i konytaktuje sie ze swoja była dziewczyna.Chciałabym od niego odejsc ale wszystkie objawy wróciły,mam leki kiedy zostaje z malutka ze jej cos zrobie,ze jak odejde to sobie nie poradzę,mam straszne odrealnienia,boję sie wychodzic z domu z mała,isc do learza itp. Chciałam sie wybrac do psychiatry ale boje sie ze jak przepisze mi leki nie bede w stanie zajac sie dzieckiem jak zostane sama nikt z nich nie wie o mojej chorobie.Prosze pomózcie jak mam sobie poradzic ;(