Skocz do zawartości
kardiolo.pl

dyzurny

Members
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Osiągnięcia dyzurny

0

Reputacja

  1. Tak tylko ten validol to jakieś ziółka z tego co wiem a ja jak mam atak to potrzebuję czegoś co od razu zadziała. wcześniej nie czuje że coś się zbliża i łapie mnie z zaskoczenia... z reguły prowadzę aktywny tryb życia siłownia sporty i nie widzi mi się przyjmowanie leków które mnie *zamulą* szkoda stracić pozytywną energię...
  2. Heh no tak tylko u mnie nie wiem tak do końca z czego to wynika, miałem ostatnio stresujący rok, dużo obowiązków dużo egzaminów w życiu prywatnym się za to poukładało dobra stała praca dużo wolnego tylko czasami nerwa ruszą ludzie *nade mną* ale ostatnio się uspokoiło robota już mi nie sprawia kłopotu wszystko w normie a tu taki *cyrk* myślałem że mam jakiś zawał... gorzej będzie jak mnie złapie w pracy na służbie nocnej co wtedy??? w przeciwieństwie co do nie których nie wkręcam sobie różnych rzeczy i teoretycznie mam spokój więc skąd ta nerwica? posłucham się Waszej rady i odwiedzę lekarza. Na pogotowiu przepisała mi lekarka Pramolan ale kiepsko się po nim czuje jakbym jakiś do końca nie normalny chodził za to mam humor dobry i wszystko olewam...pozdrawiam
  3. Witam jestem tu nowy i zszokowany, nie sądziłem że tyle osób ma takie problemy. Skoro już tu jestem to się trochę pożalę na siebie i swoją nerwicę. Mam 27 lat nerwica orzez którą ostatnio wylądowałem na pogatowiu o 3 w nocy ponieważ miałem taki atak że myslałem że to już poprostu koniec, kołatanie serca, straszny ucisk w klatce piersiowej silne ból pleców żołądka brak możliwości złapania oddechu, sytuacje moją pogłebia faky wykonywanego zawodu. jestem dyżurnym ruchu. Jak wiadomo zdrowie końskie trzeba miec do tego zawodu, gdyby w pracy ktoś się dowiedział o moich problemach zostanę odsunięty od obowiązków służbowych i co w tedy kto spłaci kredyty kto utzryma rodzinę i to jest Moje wielkie błędne koło z którym sobie poradzic nie moge.....
×