Witam...mam kłopot z zastawką mitralną w lewej komorze serca ,której niedomykalność określił kardiolog na ok 20-25% powrotu krwi.Wadę tą usłyszałem 2lata temu.Chodzę regularnie do kardiologa,pilnuje INR-mam regularne wyniki 0k 2,6-3,biore 1 raz dziennie acenocumarol 2mg,ale ostatnio wróciło mi migotanie przedsionków.Podczas przygotowania do umiarowienia migotania-wykonano badanie echo serca przez przełyk-stwierdzoną skrzeplinę w sercu i nie wykonano umiarowienia.Mam 59lat,mam wstawione 3stenty,po których czuje sie dobrze,,,ale idac dalej metodą naprawczą chciałbym podreperować moją poszarpane płytki zastawki.Otrzymałem informacje ,że występuję metoda małoinwazyjna natrawy zastawki ,poprzez nacięcie ok 2cm w okolicy lewej strony żebra i stamtąd możliwość wykonania zabiegu..Jest to dla mnie nowy temat i nie znam i żadnych opinii.Mam serdeczną prośbę :może ktoś z Panstwa miał wykonany podobny zabieg i zna juz podobne sytuacje,a chciałby podzielić się informacją,,,z góry b.dziękuje i cieplutko podrawiam....