Witam was. Mam lat 20. Moim problemem jest najprawdopodobniej slaba wydolnosc serca. Chodze na silownie od 2 lat, biegam na biezni 3 razy togodniowo z predkoscia 10.4km/h po 15 min od roku. Uwielbiam grać w pilkę ale niestety mam taki dziwny problem, ze mimo duzego wysilku fizycznego ktory wkladam ćwicząc kondycje nie widzę poprawy. Dostane zaledwie 3 piłki na wybieg gdzie muszę wykonać sprint i już ledwo dysze, serce mi bije jak młot nie może przestać, czuje maksymalne zmęczenie, zbiera mi sie flegma i łzy w oczach, ledwo stoje na nogach po niecałych 7 minutach gry. Wiem że to nie jest normalne ponieważ wsrod moich kolegow ktorzy graja w pilke to nawet grubaski potrafią zagrać cały mecz biegając przez 60min a ja juz po 7 minutach musze siadac na ławke a wiem ze z nich cwiczę najwięcej jak juz pisalem najwyzej.
Poniżej przedstawiam swoje dotychczasowe problemy zdrowotne i czekam na pomoc czym to moze byc spowodowane i co państwo zalecają...
- żółtaczka typu A w wieku 4 lat
- zespół Gilberta (4-krotnie podwyzszona bilirubina we krwi)
- bardzo niskie tętno 50-52 (kiedy siedzę lub leżę)
- podobno mam nierówne bicie serca
- ciśnienie także niskie dokładnie niepamietam,
INNE:
- wzrost 195cm,
- nie palę
- piję mało napojów gazowanych
- odżywam się bardzo dobrze,
pozdrawiam