Skocz do zawartości
kardiolo.pl

AgnieszkaNeo

Members
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Osiągnięcia AgnieszkaNeo

0

Reputacja

  1. AgnieszkaNeo

    Nerwica w ciąży

    Witam cZy bywają tu osoby które rodziły ze mna Gosia Monia itd jak Wasze dzieci Pozdrawiam
  2. AgnieszkaNeo

    Nerwica w ciąży

    Hej Monia pewnie już jesteś po jak co to kliknij kilka słówek wydaje mi się że tak miało być czyli cc. W naszej chorobie jest ciężko bardzo ciężko na cokolwiek się zgodzić. mam nadzieję że wszystko u Was w porządku i już nie masz lęków i paniki. Dawno mnie tu nie było ale widzę że Iwo nie pisze Gosia też jak możecie dajcie znać co u Was jak dzieciaczki. U mnie był ciężki okres po śmierci mamy miałam jeszcze jeden pogrzeb w rodzinie rocznej dziewczynki tydzień temu do dnia dzisiejszego nie mogę dojść do siebie i modlę się o jak najszybszą wizytę u lekarza.Mała rośnie nic jej nie dolega wychodzą jej 2 ząbki, Wszystkim dziewczyną które urodziły do tej pory co mnie nie było gratulacje wielkie !! pozdrawiam i czekam na wiadomości od Moniki Gosi i Iwo trzymajcie się cieplutko
  3. AgnieszkaNeo

    Nerwica w ciąży

    Witam Widzę ze są nowe dziewczyny droga ciężka ale warta tego co czeka na samym końcu. Widzę ze o mnie sie zapomniało No cóż takie życie. U mnie juz jest w miarę w miarę wracam do siebie bo życie płynie dalej Monika co u Ciebie bo cZytalam a twoich postów brak Pozdr
  4. AgnieszkaNeo

    Nerwica w ciąży

    Iwo pasa nie zakładałam chciałam zeby skóra oddychala teraz dopiero zakładam figi przed pępek a tak zaciągalam za brzuch zeby mi nie przeszkadzały co do wyrzutów sumienia to zawsze bede je miała taki nasz los. Jestem na lekach i jest ok bo musze jechać do rodziców tylko jakoś sie zebrać nie moge często płacze jak jestem sama a przeważnie jak chodzę z mała na spacerze
  5. AgnieszkaNeo

    Nerwica w ciąży

    Gosia czytałam Twojego posta ale ja chyba jeszcze nie trybie robię jedno myślę drugie. Moja mała wcina hippa owoce wszystkie od 4 miesiąca i obiadki teraz już po mału jej wprowadzam od 5 miesiąca bo dużo nie zostało przeraża mnie podawanie glutenu. Chyba zostawię to na później jak dojdę troszkę do siebie.
  6. AgnieszkaNeo

    Nerwica w ciąży

    Iwo ja z brzuchem miałam ok nic mnie nie ciągło tylko jak chodziłam to czułam że jednak ta rana tam jest bo za szybko chodzić nie mogłam tylko pomału ale szłam z nogi na nogę a teraz to już biegam. Mam ranę taką wypukłą ale lekarka mi mówiła że tak może być i z czasem nie będzie odczuwalna. co do mojego powrotu do choroby jest strasznie znów dodatkowe leki i za 2 tygodnie do kontroli. Ciężko mi się pozbierać bo chętnie bym się położyła spać a tu nie można muszę być 24h dostępna. W dzień też ani oka nie mogę przymknąć bo idę z nią na spacerek teraz ma się pogorszyć pogoda więc może odsapnę w domu i lekko się zdrzemnę jak ona będzie spać. iwo dajesz witaminę K bo słyszałam że ona doprowadza do kolek i nic się nie stanie jak je odstawisz i zostaniesz przy witaminie d. Do tego używałam samsimplex i było wszystko w porządku nie miałam problemu z brzuszkiem. Teraz daje mi w kość nie chce spać w nocy budzi się co 2 godziny siły mi odmawiają posłuszeństwa. Brakuje mi strasznie mamy może nie byłam dla niej dobrą córką ale wydaje mi się że też nie złą. teraz bym chciała cofnąć czas kiedy pisałam że mam z nią problem ale już za późno. Na cmentarz nie wiem kiedy się odważę pójść byłam już zapłacić za demontaż i montaż wpisanie mamy na pomnik zrobienie zdjęć taty i mamy.Bym mogła mieć już spokój i tylko mi zadzwonią że już zamontowali zostało małe ale po pogrzebie będzie do posprzątania :( nie wiem czy znajdę siły a naprawdę chcę dojść do siebie bo teraz jestem w takim punkcie jakbym zaczęła się leczyć Iwo pisz jak co ja czytam od czasu do czasu. gosia co u ciebie bo też cisza. pozdrawiam Was serdecznie
  7. AgnieszkaNeo

    Nerwica w ciąży

    U mnie nie za ciekawie. Chyba mnie mocno dopadło i nie chce puścić nie mam sił. w środę idę do lekarza bo nie daję rady
  8. AgnieszkaNeo

    Nerwica w ciąży

    Guziczek trzymaj się ja mam to samo jak się zdenerwuję to zaczyna się od lewej ręki to już wiem że dzieje się ze mną coś nad czym nie mogę zapanować sama tylko leki. do tego też paplam nie wiem co bo nikt nie może mnie zrozumieć.Myślę i jestem pewna że wszystko w porządku. u mnie jeszcze chyba leki działają nie dociera że mamy już nie mam. Przychodzą często myśli bo tak byłam przyzwyczajona że w ciągu dnia kilka razy do niej dzwoniłam i rozmowy trwały po godzinie a nie raz lepiej. Teraz walka z siostrą o majątek którego brak nie mam sił. Najchętniej bym to walnęła i koniec mieć to w dupie wszystko nie mam sił
  9. AgnieszkaNeo

    Nerwica w ciąży

    Witam jestem po pogrzebie - żyję pozdrawiam
  10. AgnieszkaNeo

    Nerwica w ciąży

    Wiecie mam stresa a nie przez to że mama zmarła ale przez moją mądrą siostrę. Jeszcze nie było pogrzebu a ona się kłóci o spadek. Kiedyś napiszę jak to jest a może teraz bo mi doradzicie. Chodzi o mieszkanie po mamie ja miałam dostać 70% siostra 30% jednak to tylko na słowo bo nie było to zrobione notarialnie. Mieszkanie mama wykupiła na siebie bo niby nie można było ale ja płacę cały czas raty Jestem zameldowana w tym mieszkaniu a ona nie. wiadomo jak będę chciała sprzedać to 50% na 50% sądownie ale jeśli ja jestem zameldowana i np. chciałabym się wprowadzić ciekawe czy ona może mnie wyrzucić.Jeszcze jak tata żył to mieszkanie nie miało ani być moje ani jej tylko mojej córki i ja z tatą załatwiałam wszystko do wykupu od biura do biura po urzędach a on już taki był biedny ledwo siedzący ale jakoś się udało w dzień przed zakończeniem możliwości wykupu załatwić to. Siostra dostała mieszkanie w jakiś tam sposób od rodziców za książeczki jakieś wpłaty swoje w którym mieszka. Ami chce wszystko zabrać jakby tam był majątek że nie wiem co. Jak u starszej osoby w domu wszystko do remontu a ona tylko o zyskach myśli. nie mam sił na stypę nie chcę iść czy mogę tak zrobić powiedziałam że ja już siostry nie mam ona ma o mnie zapomnieć
  11. AgnieszkaNeo

    Nerwica w ciąży

    Hej dziewczyny dziękuję za wsparcie.Powiem Wam że nie wiem co się dzieje ze mną jestem spokojna jak nigdy. Wszystko załatwiłam w 1 dzień pogrzeb mam w poniedziałek i tego tylko się obawiam bo albo tak działają dobrze tabletki które lekarz mi zapisał albo uświadomiłam sobie że mama już jest z tatą i są szczęśliwi. Mama nie cierpi a my i tak kiedyś się spotkamy w największym z plusów jest chyba mała bo gdyby jej nie było pewnie było by inaczej a tak muszę myśleć o niej. Co się u mnie zmieniło to, że nie jestem w stanie sama zostać w domu a nawet w pokoju a dziewczyny są do góry. Nie wiem muszę wyluzować dać sobie dużo czasu na wszystko. Głupio mi tak pisać ale jak się wygadam to mi łatwiej na sercu,. Moja mama do ludzi chudych nie należała i zamawiając trumnę miałam problem ale się udało ponieważ ci od pochówka mnie pamiętają i jakoś sobie przypadliśmy do gustu to dla mnie zrobili że pojechali w piątek do szpitala do kostnicy zobaczyć czy mama wejdzie do trumny czy będziemy musieli robić na wymiar. Przy okazji ubrali ją więc kamień mi też z serca spadł że nie leży golutka na czymś. Ubrana w trumnie czeka na poniedziałek :( :( nie chcę otwierać trumny chcę mamę pamiętać taką jak w szpitalu chociaż pod rurami ale lepiej wyglądała niż w domu. Mieliśmy problem z jednym butem nie chce wejść mamie na nogę, siostra mnie wyzywała że jak mama bez buta,.Jakby nie było każdy kupiony but nie wszedł by jej na nogę i to tylko bez sensu. Siedząc i tak myśląc a przeważnie w nocy wracam do wszystkiego i płaczę przypomniałam sobie co mama lubiła i postanowiłam jej włożyć laczki i te będą jej pasować faruszek który był nieodzowny no i jeszcze daje jej telefon i dziś kupiłam starter za 5 zł. bo tak bardzo lubiła dzwonić. Wiecie jest mi ciężko ale nie tak jak po tacie chyba świadomość że są razem daje mi też wiele otuchy. Póki mama była w szpitalu i była świadoma zawsze jej mówiłam że ją bardzo kocham teraz też się cieszę że dałam radę iść na OIOM i z nią tam być rozmawiać dało mi to spokój ducha. Teraz kiedy Wam to piszę wzruszyłam się i widzę że już mnie ta zmora łapie nie chcę Was zadręczać swoimi problemami ale bardzo się cieszę że poznałam Was wszystkie i mogę z kimś popisać a to daje mi wiele wsparcia. pozdrawiam wszystkich cieplutko jak tylko ogarnę się po pogrzebie pewnie się odezwę. przepraszam za litanie
  12. AgnieszkaNeo

    Nerwica w ciąży

    [*] mama zmarła :( :( :(
  13. AgnieszkaNeo

    Nerwica w ciąży

    Asie gratuluję !!! mama stan się pogorszył trzymajcie kciuki :(:(:(
  14. AgnieszkaNeo

    Nerwica w ciąży

    Mam jeszcze problemy z mężem tak jak mnie wspierał i mało co denerwował to od jakiegoś czasu mam gehennę w domu. jedno zmartwienie za drugim a teraz potrzebuję wsparcia i go nie mam chyba zapiszę się na wizytę do psychologa tego ze szpitala żeby z kimś porozmawiać dłużej nie wytrzymam przerasta mnie to wszystko.
  15. AgnieszkaNeo

    Nerwica w ciąży

    Nie chcę Was zadręczać moimi problemami bo nie są ciekawe smutne odwrotność narodzin gdzie się człowiek cieszy.
×