Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Gosia75

Members
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Gosia75

  1. Gosia75

    Nerwica w ciąży

    Cześć dziewczyny, zagladam czesto ale na pisanie trochę czasu brakuje. Moj dzieć ma juz miesiąc zleciało nie wiem kiedy, nerwica jakby sie trochę wyciszyła albo ja nie mam kiedy sie wsłuchiwac. Jedyne lęki jakie mnie teraz odpadają to jak zostaję sama w domu, starsze dzieci na wakacjach mąż w pracy a ja panikuję co będzie jak mi sie słabo zrobi i upadnę z dzieckiem , jak nie zdąrzę donieść do wózka albo łóżeczka. Albo padnę gdzieś na spacerze a mały będzie leżał w wózku na tym upale. To ciekawe bo zdrowym ludziom nie mającym nerwicy i lękôw w życiu takie głupoty do głowy by nie przyszły . Współczuje wam tych upałów ale pociągające ze juz sie kończą . W ciazy spalam po 2-3 godziny na dobę i sama sie zastanawiałam jak możliwe jest funkcjonowanie po takiej małej dawce snu ale jednak jest możliwe , teraz tez wiele wiecej nie śpię , karmię co 2 godz bo tylko cyc. Dziewczyny trzymam kciuki za was , łatwo nie jest ale dacie radę przez to przejść .
  2. Gosia75

    Nerwica w ciąży

    Cześć dziewczyny ! Przepraszam ze dopiero teraz daje znać ale dopiero 2 dni temu wyszłam z synkiem ze szpitala a urodziłam go 4 lipca. Nie chce wdawac sie w szczegóły porodu ale powiem tylko ze był najgorszy i najbardziej stresujący z trzech które miałam . Dziecko miało bradykardie i porod był wywolywany, urodził sie z zielonych wód a ja miałam czyszczenie macicy w narkozie i w ogóle wszystko było inaczej niż sobie wyobrażałam . Na szczęście wszystko dobrze sie skończyło dzięki Bogu i wspaniałej ekipie lekarzy i poloznej która zachowała zimna krew i pomogła urodzić sie szybko mojemu synowi . Kilka godzin Po porodzie dostałam tachykardii prawdopodobnie na skutek dużej utraty krwi i stresujacego porodu . Jesteśmy w domu i to jest najważniejsze o reszcie próbuje zapomnieć . A sądziłam ze trzeci porod to będzie betka..... Dziękuje Bogu ze mały jest z nami bo różnie mogło być . Teraz to wszystko do mnie dociera i czuje jak łapią mnie wyże i niże pewnie to tez hormony. Mały jest cudowny i tylko to sie liczy.pozdrawiam
  3. Gosia75

    Nerwica w ciąży

    PIKA30 gratulacje ! Masz to juz za sobą a te lęki i to pewnie dlatego tez ze na obcym miejscu i najgorszy stres minął więc nerwy wychodzą na prowadzenie . Pika30 nie wiem jak u mnie będzie bo jestem dopiero przed porodem ale bede sie starała skoncentrować maksymalnie na dziecku zeby sie w siebie nie wsluchiwac choć teraz to tak łatwo powiedzieć . Jeszcze raz gratulacje.
  4. Gosia75

    Nerwica w ciąży

    Hej, jeszcze nie urodziłam , byłam wczoraj na ktg w szpitalu i potem zbadała mnie gin tak skutecznie , ze od wczoraj odchodzi mi czop , zobaczymy czy to co da , jutro znów ktg i tak co 2 dni do rozwiązania echhh na szczęście moj gin nie robił problemów i dał mi jeszcze zwolnienie na 10 dni pomimo , ze wczoraj minął mi termin bo wiem , ze robią to niechętnie i trzeba iść do internisty, przynajmniej o to nie muszę sie martwić . A jak nie urodze w ciagu 10 dni to i tak potem juz przyjmują do szpitala na wywołanie .
  5. Gosia75

    Nerwica w ciąży

    Nieeeeeee!!!! ;-) właśnie wróciłam z długiego spaceru a jutro jadę na ktg do szpitala zobaczę co powiedzą . Cóż zrobic trzeba czekac aż sie jajo wykluje ;-)
  6. Gosia75

    Nerwica w ciąży

    Wizgotku gratulacje ogromne i zdrowia dla Was :-) dużo czasu minęło odkąd napisałas ze chyba sie zaczyna poród w sobotę aż do niedzieli do popołudnia , więc domyślam sie, ze było cieżko ale super ze juz masz to za sobą . Jak sie ogarniesz w nowej rzeczywistości to napisz co i jak . Agnieszkaneo mam termin na 28 czerwca więc pojutrze ale chyba doopa na razie bo wczoraj byłam u gina i wszystko zamknięte , wysoko i daleko, nic nie wskazuje żebym miała sie rozsypac w terminie, a mnie juz z nerwów ciśnienie skacze , idę w piątek na ktg zobaczę co powiedzą . Im bliżej porodu tym wiecej głupot sobie wymyslam, zwariuje chyba od tego czekania ..,
  7. Gosia75

    Nerwica w ciąży

    Wizgotku nie bój sie zobaczysz jaka będziesz dzielna i dasz sobie radę , trzymam kciuki :-) powodzenia
  8. Gosia75

    Nerwica w ciąży

    Agnieszko trzymam kciuki żeby udało Ci sie odstawić leki a z upałami to ja tez juz przeżywam bo mnie wysokich temperatur nie potrzeba zeby mi było gorąco . W nocy juz teraz budzę sie spocona jak mysz i latam z wiatrakiem po domu, nie wiem co będzie przy wyższych temp. A jak jest mi gorąco to zaraz serce szybciej pika i do paniki nie daleko. Co do porodu to córkę 11 lat temu rodzilam juz z nerwicą i dałam radę wtedy dzieje sie cos magicznego ze nie myślałam o sobie tylko byłam skoncentrowana na tym zeby współpracować z położna i szybciej przez to przejść. Liczę i teraz ze taki stan mnie ogarnie i nerwica zostanie pokonana na ten wyjątkowy czas, wszystko mi jedno czy przez ból czy przez samo zamieszanie przy porodzie.
  9. Gosia75

    Nerwica w ciąży

    Hej dziewczyny, dawno tu nie pisałam choć czesto czytam skończyłam 38 tyd ciazy i moja nerwica zaczyna szaleć na całego :-( najgorsze jest to ze ta małpa za każdym razem wymyśla cos innego i na co innego działa tak zeby mnie zmylić, żebym sie zdenerwowana ze to moze nie objaw nerwicy tylko faktycznie cos mi jest bo akurat tego objawu do tej pory nie miałam . To jest bardzo cwana i sprytna choroba łatwiej mi o niej mówić jak nadaje jej cechy ludzkie.... Traktuje ja wtedy jak wredną znajomą :-/ Od miesiąca wydawało mi sie, ze mam objawy gestozy bo klasyczne objawy swedzenie stop czasem innych części ciała oczywiście wcześniej gdzieś o tym usłyszałam i co natychmiast pojawiły sie objawy u mnie , robiłam 4 razy analizy krwi i w żadnych na przełomie miesiąca nie było odchylen. Dopiero jak mi lekarz wbił do głowy, ze nic nie jest objawy z dnia na dzień ustapily. To zaczęła sie panika , ze mam skoki ciśnienia juz samo sięgnięcie po cisnieniomierz powodowało jego skok, ucisk głowy itp więc co na pewno zatrucie ciazowe. Pojechałam na izbę przyjęć zrobili badania które były ok i odesłała do domu z zaleceniem weź sobie pani hydroxyzyne, mam wrażenie ze juz nie mam siły być dalej dzielną i poddaje sie pomału byle tylko rozwiazanie przyszło szybko póki nie oszaleje. Pozdrawiam wszystkie nerwuski
  10. Gosia75

    Nerwica w ciąży

    Witaj Eapg, po drugim porodzie miałam przez ok 6 m-cy podobne krwotoczne miesiaczki, ale nie az tak dramatycznie jak u ciebie . Ja nie mogłam brać depo provery chociaż miałam zalecana bo miałam juz kiedyś sensacje zakrzepowe. U mnie przyczyna były dwie sprawy bardzo grube endometrium i choroba tarczycy która wpływala na ilośc krwawienia. Bywaly dni ze bałam sie wyjść do sklepu na chwile bo zaraz katastrofa oczywiście wkładki maxi i co godz. To co mi trochę pomogło to cyklonamina bez niej chyba nie dałabym rady , zreszta brałam ja przez pierwsze 3 dni okresu przez kilka lat , dodatkowo ziołowy hemorigen i czasem castagnus. Trzeba uważać zeby nie dopuścić do anemii bo to wtedy jest błędne koło i tez nasila sie krwawienie. Z tego co usłyszałam od kolejnego zastępu lekarzy to , ze taka moja uroda....No i choroba tarczycy....
  11. Gosia75

    Nerwica w ciąży

    Wizgotku, to Ty masz chyba podobny czas porodu jak ja koniec czerwca? Wszystkie tak chyba mamy raz lepiej raz gorzej , ja niestety nie mogę płakać , zdarzyło mi sie to moze 3 razy od początku ciazy , chociaż chciałabym bo wtedy rozladowalabym jakoś to napięcie ale nie mogę , jestem zablokowana na płacz wszystko tłumie w sobie, w środku mi sie gotują nerwy.,,,
  12. Gosia75

    Nerwica w ciąży

    Agnieszko, jak sama napisałas potrzeba czasu zeby tabletki zaczęły działać . Wczoraj nie odzywalam sie bo miałam trochę zakrecony dzień . Powiem szczerze, ze wole takie dni kiedy wiem ze muszę zrobić cos pilnie albo gdzieś pojechać bo wtedy tak nie myśle o tych schizach . Czasem szukam sobie jakiegoś konkretnego zajęcia, cos co głownie zajmie moj umysł . Do pracy nie mogę chodzić jestem na zwolnieniu bo ciąża była zagrożona od początku tak więc wyszukuje sobie sama zajęcia. Dzis jest trochę gorzej bo pogoda sie zmieniła idą deszcze a ja na to bardzo reaguje, snuje sie po domu i zwyczajnie nie mam siły zeby cos zrobić. Ech.,,
  13. Gosia75

    Nerwica w ciąży

    Oj tak , życzę Ci spokoju i dobrego samopoczucia. A moze wstrzymaj sie jeszcze chwile z tym lekiem w zasadzie to masz go w garści jakbyś juz nie dawała rady to go wtedy zacznij brać, taki mały myk ;-) ale to Ty juz wiesz najlepiej na jakim jesteś etapie, choć czasem sama wizyta u psychiatry juz działa uspokajająco. Trzymaj sie Agnieszko bądź dobrej myśli, idzie wiosna to i humory nam sie poprawia, słońce i ciepło na pewno nam pomogą :-)
  14. Gosia75

    Nerwica w ciąży

    :-) No widzisz mozna ta nasza nerwice czasem poskromić :-) sama świadomość ze nie jest sie jedynym egzemplarzem z tym problemem na świecie juz dużo daje, trzeba sie wspierać , podnosić na duchu i jakoś dotrwamy. Co do melisek to tez je mam i czasem przed snem sobie je zuje , nie bój sie ze przedawkujesz magnez w ciazy , oczywiście zachowując zdrowy rozsądek , na prawdę jest ogromne zapotrzebowanie na niego, sama w drugiej ciazy brałam 1000 mg dziennie, trzeba tylko uważać na wit b6 bo jej nie powinno sie przyjmować zbyt dużo . Tabletki na ciśnienie moze lepiej miec pod reka będziesz spokojniejsza. Jeżeli masz taka możliwość to zbadaj sobie poziom vit D bo przy tak długiej zimie możesz miec deficyt a jej brak wywołuje stany depresyjne, lekowe, nerwowe. Wiele dziewczyn ja bierze w ciazy i ja tez bez niej to juz chyba w ogóle nie wstalabym z łóżka .
  15. Gosia75

    Nerwica w ciąży

    Agnieszko bardzo Ci współczuje ze tak sie wczoraj meczylas. Nie wiem jak Ty ale ja jestem dodatkowo meteopatka, jestem bardzo wrażliwa na zmianę pogody , zbliża sie front deszczowy to mnie trzęsie , wzrasta lub spada ciśnienie to mnie telepie, ech... To wszystko zaostrza albo wywołuje nasze stany lekowe. Noc minęła mi w miarę ok chociaż wstawalam 2 razy do toalety a potem nad ranem jak juz melisa nie działała to serce zaczęło tłuc ale jakoś dałam radę . Co do leków na stałe to biorę propranolol na tachykardie , vit d3 , mag z b6 (kobiety w ciazy powinny suplementowac mag bo to tez zapobiega skurczom macicy) , potas ale on jest na recepte, melisa ale w tabletkach bo mocniejsza, neospasmina extra na noc i na wszelki wypadek hydroxyzyna w syropie bo szybciej sie wchlania. Agnieszko postaraj sie ustalić sobie systematyke w tym co przyjmujesz, np melise przyjmuj regularnie 3 razy dziennie a nie jak zajdzie potrzeba bo ona właśnie działa tak ze wycisza ale w dłuższym czasie. I postaraj sie o cos na te skoki ciśnienia to na pewno poprawi Ci samopoczucie, zobaczysz.
  16. Gosia75

    Nerwica w ciąży

    Cieszę sie, ze sie udało z tym badaniem, niepotrzebnie twoja znajoma naopowiadala Ci głupot i stad te nerwy. Co do porodu to bede rozmawiała w połowie maja, nie chce tez robić z mojej nerwicy jakiegoś demona, juz jedno dziecko rodzilam w jej trakcie i dałam radę daj Boże zeby i tu sie udało. Pobyt w szpitalu nie przeraża mnie aż tak bardzo, gorzej jak pomyśle czy zdarze do niego dojechać, albo to ze dostanę jakiegoś ataku paniki w domu jak bede sama i wtedy rozpocznie sie poród . Na razie nie chce sie nakrecac i bez tego mam masę zmartwień . Wczoraj maz obudził mnie w nocy bo podobno cała drzalam przez sen, fakt po wybudzeniu czułam ze jestem rozstrzesiona , czasem jak usypiam albo sie budze mam bardzo nieprzyjemne uczucie pulsowania , falowania krwi w całym ciele :-/ juz sama nie wiem co jeszcze ten moj organizm wymyśli .. Jest juz późno a ja boje sie usnac bo nie wiem czy znów jakiś jazd nie będzie , wzięłam 2 tabletki melisy i mag z b6 zobaczymy....
  17. Gosia75

    Nerwica w ciąży

    Agnieszko, jak poszło badanie? Wszystko ok? Moze na te skoki ciśnienia to popros lekarza zeby Ci cos zapisał , ja np. jak spodziewam sie stresujacej sytuacji biorę sobie 10mg propranololu on tez jest na ciśnienie choć nie jest zalecany w ciazy to od takiej dawki nic sie nie stanie. W poprzedniej ciazy tez brałam propranolol i to 2-3 razy dziennie bo była taka potrzeba. Sa tez inne leki np isoptin często stosowany w ciazy. Zapytaj lekarza .
  18. Gosia75

    Nerwica w ciąży

    Agnieszko, czy jest jakaś możliwość żebyś wzięła kogoś ze sobą do towarzystwa? Byłoby Ci razniej wysiedziec ta godzinę. Nic Ci nie grozi jak wrócisz do domu ale lepiej odsiedziec ta godzinę tym bardziej ,ze możesz miec nudnosci i wymioty po glukozie i wtedy trzeba przyjąć jeszcze raz. Mi pomogło znalezienie ustronnego miejsca w przychodni gdzie nie ma dużo ludzi, nikt sie na mnie nie gapi, najlepiej blisko wyjścia zeby miec ten komfort ze zawsze mogę stad zwiac ;-) Agnieszka głowa do góry dasz radę, w tej cholernej nerwicy musimy sobie podnosić poprzeczki a nie opuszczać bo tylko w ten sposób jest szansa na powrót do normalności, bardzo trudny ale możliwy.
  19. Gosia75

    Nerwica w ciąży

    Beti2 jestem po dwóch porodach i zdarzały mi sie wielokrotnie skrzepy, po ciazach szczególnie tak wcześnie zwykle krwawienia sa dużo obfitsze a w nich nie brakuje takich rzeczy. Po prostu macica potrzebuje czasu , ale jeżeli sa to duże *egzemplarze* to lepiej wybrać sie do lekarza np na usg dla spokoju . Prawdopodobnie gdyby to było cos poważnego to dostalabys gorączki bo organizm tak reaguje na jakieś zakażenia itp
  20. Gosia75

    Nerwica w ciąży

    Jestem z Warszawy 28 tydzien ciazy a Ty skąd jesteś?
  21. Gosia75

    Nerwica w ciąży

    Agnieszko185, jesteśmy w tym samym wieku i tez trzeciej ciazy ;-) punkt za odwagę dla nas :-) Ja czekając na usg polowkowe dostałam takiej tachykardii z nerwów , ze zanim weszlam musiałam wziąć propranolol i hydroxyzyne.... Moja pani doktor która zna moje jazdy od wielu lat przekonała mnie ze nawet biorąc zwykła melise ale w tabletkach bo ta w syropach czy herbatkach jest za słaba , mozna znacznie ograniczyć przyjmowanie cięższych leków ale trzeba pamiętać o regularnym przyjmowaniu melisy, mag max z b6, na sen np neospasmina extra albo cos co zawiera szyszki chmielu. Mi dodatkowo pomogła vit d3 w ilosci 1000 jedn. bez niej juz chyba dawno lezalabym z depresja. Nie wszystkich ataków paniki da sie uniknąć, bo przecież życie codzienne tez nam serwuje porcje stresu a pogoda załamuje nawet największych optymistow, kto wrazliwszy tak jak ja to zaraz reaguje. Dzis np byłam z synem u lekarza i świadomość ze muszę z nim czekać w kolejce i nie mogę sie z tamtad ruszyć, wyjść na zewnątrz powodowała , ze miałam w ręku w pogotowiu tabletki , testowalam swoją wytrzymałość .... Jakoś sie udało .
  22. Gosia75

    Nerwica w ciąży

    Manieczko, smutne jest to, ze w zasadzie zrozumieć nas może tylko ten kto jak my na to choruje. Ja juz w rodzinie i wsród znajomych o tym nie rozmawiam bo to nie ma sensu. Ty masz juz prawie finisz i podeszlabym raczej do porodu w ten sposob, ze bezpiecznie będzie jak dzieci będziesz juz miała przy sobie, przynajmniej nie będziesz sie denerwowala co sie z nimi dzieje w tobie. Ja juz chciałabym zeby był czerwiec a tu jeszcze tyle czasu...., I chyba lepiej nie afiszowac sie w szpitalu z tym , ze sie choruje na nerwice bo często pogarsza to stosunek personelu do rodzącej , na rożnych forach opisują takie przykre sytuacje. Co do drgawek jakie towarzysza napadom nerwicy to juz dwa razy sobie ubzduralam ze mam np tezyczke bo cos takiego wtedy występuje. Dzis wszystko mnie boli, słabo mi i boje sie nocy bo wtedy najczęściej pojawiają sie ataki, jak nagle robi mu sie gorąco, oblewaja mnie poty to juz wiem ze za chwile będzie jazda ..,, staram sie kryć z tym wszystkim przed dwójka dzieci które juz mam , bo wiem jak bardzo to przeżywają , boje sie ze kiedyś one mogą to przejąć po mnie.
  23. Gosia75

    Nerwica w ciąży

    Cześć dziewczyny, Od dłuższego czasu Was czytam ale dziś postanowiłam aktywnie dołączyć. Jestem w 28 tyg ciąży, to moje trzecie dziecko, od ok 11 lat zmagam się z nerwicą lękową, zaczęło się od nadczynności tarczycy która jest doskonałym podłożem do jej rozwoju i u mnie właśnie tak się stało. Bywały lepsze dni i gorsze, fazy z lekami i bez, w końcu gdy udało mi się wyciszyć trochę nerwicę zdecydowałam z mężem o kolejnej ciąży, ponieważ lata lecą więc teraz albo pewnie już nigdy. No i się zaczęło.... Dwa miesiące temu wylądowałam na ostrym dyżurze z atakiem nerwicy, dygotałam całym ciałem jak osika, serce waliło jak oszalałe i totalny obezwładniający lęk....Propranolol, Hydroksyzyna, potem po opanowaniu najgorszego stanu melisa w tabletkach, mag z wit b6, witamina d3 (jej niski poziom powoduje zaostrzenie objawów nerwicy!) Gdy zaczęła się kilka dni temu przykra aura, wiatr, opady itp na dworze znów lęki powróciły, budzę się po godzinie, dwóch z uczuciem ogromnego gorąca, serce wali jak oszalałe i lęk, że zaraz coś stanie się takiego na co nie będzie już ratunku. Ograniczam propranolol jak mogę do 1 tab dziennie na tą moją napadową tachykardię ale w takie dni jeżeli nie wezmę w nocy jeszcze jednej podczas takiego ataku to chyba bym umarła.... Jest mi trochę raźniej wiedząc , że nie tylko ja się zmagam z tą okropną chorobą, do rozwiązania w czerwcu jeszcze trochę, Boże dodaj sił bo idzie zwariować.....
×