Skocz do zawartości
kardiolo.pl

88KRZYSIEK

Members
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez 88KRZYSIEK

  1. I znowu ta parestezja :( Drętwe nogi bolące ręce taki stan przed lekowy .Macie jakieś skuteczne sposoby na to .Swojego czasu piłem magnez , ale tu się pojawia taki problem że nie wiele pomagał i mógł wpędzić w hipermagnezie bo wiadomo co za dużo to nie zdrowo.Jakieś pomysły ???
  2. Ja jakoś dobrze w pracy jestem mam nadzieje że dzień spokojnie minie.
  3. Macie czasami tak że boicie się zasnąć , że w nocy podczas snu możecie umrzeć?????
  4. To trochę dziwne że psychiatra nie zalecił ci żadnych technik ani relaksacyjnych ani ćwiczeń z oddechem jest tego bardzo dużo można znaleźć je na necie.Nie wiem jak tobie mi pomogły może warto spróbować. A propo hobby to mi właśnie pomogła fotografia(może dlatego że strasznie apsorbuje i człowiek nie ma czasu myslec o nerwicy) trochę to kosztowne ale czego nie robi się dla zdrowia;) To na początek porozmawiaj o tym ze swoim psychoterapeuta. http://www.coach4u.pl/pl/artykuy/76-wybrane-techniki-relaksacyjne
  5. Bo leki to najprostszy sposób !!! A możesz powiedzieć jak wygląda twoja psychoterapia ???? Czy lekarz zaleca ci techniki relaksacyjne ,znasz jakieś???? pracujesz oddechem????Masz jakieś hobby któremu poświęcasz czas????
  6. Witam też jestem tu nowy ale z tematem nerwicy mam do czynienia od kilku ładnych lat.Droga ilnk pewnie że mozna pozbyć sie nerwicy bez leków ale to jest bardzo trudne mi (bynajmniej się nie udało a próbowałem). lecze się od 2 lat w tym przerwa pół roku i znowu wróciło.Lecze się andepinem i afobam doraźnie (chcociaż nie pamiętam kiedy go brałem) i jak narazie jest wszystko ok miałem bardzo silne napady nic nowe pogotowie zwolnienia lekarskie.I powiem ci chociaż tyle razy umierałem to nigdy nie umarłem ty raczej też nie umrzesz. Ale wiem że chodzi tu o objawy które są bardzo denerwujące jeżeli chodzi o mnie proponował bym ci iść do psychiatry mi pomógł co prawda farmakologicznie ale bynajmniej to nie pszychotropy tylko anty depresanty co jest zupełnie inną bajką ,Trzymaj się damy rade w końcu to siedzi w naszych głowach:)))))))
×