Skocz do zawartości
kardiolo.pl

zuzanna1

Members
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez zuzanna1

  1. Miałam podobne objawy. Lekarz pierwszego kontaktu powiedział, że są dość powszechne przy stłuszczeniu wątroby (konieczne USG jamy brzusznej) oraz przy problemach gastrycznych. U mnie potwierdziło się - gastrolog stwierdził przepuklinę rozworu przełykowego
  2. Witam, chciałabym uzyskać możliwie dużo informacji o tej przypadłości, a jednocześnie podzielić się własnymi doświadczeniami. Wygląd: różnej wielkości dobrze wyodrębnione plamy, wzniesione w stosunku do reszty skóry, awędzące, początkowo mocno różowe, potem blednące od środka (w ostatniej fazie - tak w drugiej dobie zostają różowe kręgi). Po raz pierwszy objaw ten pojawił się u mnie w 2004 r. (wtedy lekarz określił to jako *rumień* - nie wiem czy to to samo). Stwierdzono, że to *posiew* od jakiegoś stanu zapalnego i po 1,5 miesięcy badań nieśmiało zasugerowano pęcherzyk żółciowy. Usunęłam.. (nawiasem mówiąc objawy ustapiły już przed interwencją chirurgiczną) i spokój. Po czterech latach znowu! Szukając przyczyny zrobiłam wszystkie możliwe analizy krwi (włącznie z RP), USG jamy brzusznej, odwiedziłam ginekologa, stomatologa, laryngologa - wszystko OK, Tylko gastrolog stwierdził przepuklinę rozworu przełykowego ale czy to może mieć związek - nie wiem. Od miesiąca biorę leki: Nexium - w związku z przepukliną i na pokrzywkę (bo tak to teraz zakwalifikowano) Telfast 180, doxepin 10, aerius 5 - i nic - nadal plamy wychodzą! Dodam iż leczę się na tarczycę (niedoczynność, euthyrox 75) - może jest jakiś związek? Czy ktoś wie coś na ten temat? Miał podobne przeżycia? Będę wdzięczna za informacje Zuzanna
  3. Witam wszystkich! Z dużym zainteresowaniem czytam ten wątek - nie bez przyczyny - od trzech lat leczę się na niedoczynność tarczycy. Wizytę u endokrynologa zaproponowała banalnie kosmetyczka stwierdzając dużą suchość skóry na łokciach i kolanach. Niestety znalazło to potwierdzenie w wynikach.. Pojawił mi się teraz problem - początkowo zaczęłam brać Euthyrox 50, a pod koniec ubiegłego roku lekarz zalecił ten sam lek w dawce 75 obiecując jednak - w oparciu o analizę dotychczasowych wyników - stopniowe zmniejszanie dawki po kilku miesiącach. Martwie się ponieważ przez ostatnie 2,5 - 3 miesiące utyłam 7 kg bez zmiany trybu życia i sposobu odżywiania. Czekam teraz na wyniki kolejnej analizy krwi i wizytę u lekarza, ale chciałam zapytać Was - jako *doświadczonych* czy to możliwe aby mimo pozytywnych rokowań nastapiły tak negatywne zmiany w poziomie hormonów w ciągu ostatnich kilku miesięcy??? Z nadzieją czekam na wieści Zuzanna
×