Czesc ja miałam ablacje w 1995 roku kiedy miałam 14 lat wszystko było dobrze przez 3 lata po 3 latach okazało sie ze musze miec wszczepiony rozursznik bo miałam bloki na serce, w tym roku w lutym miałam wymieniany rozrusznik bo bateria juz sie wyczerpała. Myślałam ze teraz znowu na kilka lat bede miala spokój do kolejnej wymiany rozrusznkia ale okazało sie ze te nieszczesne czestoskurcze z prze ablacji powróciły. Mam już tego wszystkiego dość mam dopiero 26 a tych szpitali mam dosyć leżałam ponad 60 raz. Chciałabym normalnie funkcjonować założyc rodzinę i cieszyć się z życia ale choroba mi na to nie pozwala.