ania123nghjghghm • 2013-02-18, 20:21 • IP: 93.105.107.**
Witam.Mam 24 lata i wydaję mi się że mam nerwice.To może opowiem zaczeło się kołataniem serca byłam 2 razy na pogotowiu zrobione miałam badanie krwi,moczu i tarczycy wszystkie w porzadku.Przepisali hydroxyzyne i aspargin oraz zlecono holtera.Na holterze wyszło że tachykardia zatokowa zapisano concor cor ale po kilku dniach odstawiłam bo miałam zawroty głowy.Do tego mam bóle w klatce z lewej strony i od tygodnia też pieczenie.Martwie sie tym pieczeniem a pani kardiolog stwierdziła że to pieczenie nie jest od serca a bóle ustaną jak się serce uspokoi.za tydzień idę na echo a jutro na przeswietlenie klatki.wariuję już od tych mysli ze coś mi jest i coś mi się stanie.Dużoby tu o tym pisać...dodam jeszcze ze miałam ostatnio trochę nerwów związanych z choroba taty wogóle jestem nerwowa i emocjonalna,nie pracuje jestem z dzieckiem w domu sama bo mąż pracuje za granicą.Myślicie ze to nerwica czy coś powaznego...