Skocz do zawartości
kardiolo.pl

kasia66

Members
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Osiągnięcia kasia66

0

Reputacja

  1. kasia66

    Dodatkowe skurcze

    Tak, rzeczywiście jak ma się świadomość o co chodzi to człowiek może sobie to wytłumaczyć i jakoś znieść. Mnie właśnie gorzej wykańcza ta niepewność to mi jest, chociaż skurcze też do przyjemnych nie należą, ale jednak mimo wszystko najgorszy jest strach o to co się może wydarzyć. Ja juz nie moge się doczekać konsultacji w CK Anin, mam dużą nadzieję, że ta wizyta pozwoli mi na zrozumienie co mi jest i jak ewentualnie można z tego wyjść. Najgorsze dla mnie są skurcze te silne np. dwa uderzenia bardzo silne, mam wtedy wrażenie, ze odpływam, to trwa dosłownie ułamki sekund, poniewaz później serce *wskakuje* w swój w miarę normalny tryb ale te sekundy to koszmar... Powiem szczerze, że boje się, że to może być migotanie przedsionków, trochę czytałam o tym tu na forum ale wiadomo wszystko się wyjaśni po wizycie u Pani doktor. Narazie liczę dni do wizyty:) Pozdrawiam Wszystkich bardzo cieplutko.
  2. kasia66

    Dodatkowe skurcze

    Małgosiu1977, właśnie czekam na wizytę w CK Allenort, do dr. Bujnowskiej za trzy tygodnie mam wyznaczony termin, natomiast do Profesora może będzie szansa ale dopiero w lipcu. Cieszę się, że masz za sobą ablację i życzę Ci z całego serca pełnego powodzenia zabiegu. Ja już czasem nie daję rady z tymi skurczami i również mam nadzieję, że kiedys dane mi będzie pozbycie się tego swiństwa. Pozdrawiam cieplutko Kasia
  3. kasia66

    Dodatkowe skurcze

    Do Alicji dziekuję jeszcze raz za słowa wsparcia, wiesz ja niestety nie mam jeszcze postawionej diagnozy, miałam robionego Holtera w ubiegłycm roku kiedy te skurcze jeszcze mi tak nie dokuczały i lekarz powiedziała, że nic niepokojącego nie widzi. Poprostu w tym dniu kiedy nosiłam to magiczne pudełko nie miałam skurczy. Podejrzewam, że holtera będę miała ponownie w Aninie, bo tylko na tej podstawie kiedy te cholerne skurcze się zarejestrują można chyba postawić diagnozę, u mnie bywa to w ten sposób, że czuję np. dwa potężne uderzenia serca (szarpnięcia) i póżniej serucho wskakuje w swój normalny rytm, ale to jest uczucie starszne póżnej tętno przyspiszone do 12-130 uderzeń przy tym wzrost ciśnienia, no i codzienne potykanie się serca+trzepotanie tak to mniej więcej odczuwam i jestem już wykończona, zmęczona tym wszystkim, najpewniej gorzej to znoszę dlatego, że cały czas nie wiem czy to nic grożnego, czy nic mi nie zagraża. Staram się uspokoić i myslę sobie, że jak to tej pory nie wykitowałam to jeszcze pociągnę... ale zawsze kiedy pojawia się dodatkowiec, zaczynają się rodzić w głowie wątlipowści i to taka kwadratura koła. Cieszę się, Alicjo, że masz za sobą ablację wierzę, że udaną i możesz normalnie funkcjonować to daje nadzieję, że można tego świństwa jakoś wyjść. Pozdrawiam Cię cieplutko Kasia Do Toma niestety Tom, mnie lekarz kardiolog nie uspokoiła, dała mi leki bez słowa....dlatego zapisałam się do Anina i mam nadzieję, że tam zostanę poinformowana o tym co mi jest. Napewno to bardzo dużo daje, świadomość, że jest ok i nic człowiekowi nie grozi.
  4. kasia66

    Dodatkowe skurcze

    Do Alicja, bardzo dziekuję za słowa wsparcia, nawet nie wiesz jak bardzo mi pomogłaś. Jakikolwiek cień nadziei, że będzie lepiej jest dla mnie zbawienny. Kasia
  5. kasia66

    Dodatkowe skurcze

    Witajcie, dziękuję za odpowiedzi. Wiem, ze leki to narazie wszystko, co mogę zrobić. Zapisałam się na wizytę do Anina, do dr. Bujnowskiej, niestety do prof. Walczaka narazie nie mam co marzyć o zapisie, może sie uda w lipcu, nie ma wolnych terminów wizyt. Jestem juz tak wymęczona, ze nie chce się życ czasami... Pozdrawiam Was Wszyskich bardzo cieplutko
×