Skocz do zawartości
kardiolo.pl

ewela54

Members
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Osiągnięcia ewela54

0

Reputacja

  1. ewela54

    Ablacja

    Dzięki Andrzejo, chyba przestaję się bać.Na pewno nabieram większej odwagi .Jestem zdecydowano iść na ten zabieg jak tylko przyjdzie moja kolejka.
  2. ewela54

    Ablacja

    Przepraszam za to kilkakrotne dodanie odpowiedzi .Coś mi nie wyszło.Pozdrawiam
  3. ewela54

    Ablacja

    Witam. Jesteście kochani. Nie znam jeszcze terminu zabiegu. Moje zgłoszenie do ablacji wysyłał bezpośrednio szpital i czekam na telefon z informacją kiedy to będzie. Potrafię marzyć i odciągać złe myśli ale czy np. podczas 5 godzinnego zabiegu to mi się uda?) Leżenie po zabiegu mnie nie przeraża ale kilkugodzinny zabieg to już nie jest w mojej wyobrazni do ogarnięcia:).
  4. ewela54

    Ablacja

    Witam. Jesteście kochani. Nie znam jeszcze terminu zabiegu. Moje zgłoszenie do ablacji wysyłał bezpośrednio szpital i czekam na telefon z informacją kiedy to będzie. Potrafię marzyć i odciągać złe myśli ale czy np. podczas 5 godzinnego zabiegu to mi się u
  5. ewela54

    Ablacja

    Dziękuję wszystkim za wsparcie duchowe. Mój stan serca nie jest najlepszy. Z arytmiami miotam się od 23 lat.Miałam wrodzoną wadę serca,która pozostawiła po sobie sporo zmian.Wada była operowana 21 lat temu a powinna być usunięta w wieku dziecięcym ale nikt jej wtedy nie wykrył. Przed operacją miałam już bardzo silne zaburzenia rytmu serca a w drugiej dobie po operacji wystąpiło migotanie.Przez pierwszy rok po zabiegu różnego rodzaju arytmie występowały bardzo często pózniej już były rzadsze. W 2007 r. byłam siedem razy w szpitalu.Dwie kardiowersje pozostałe przypadki umiarowione farmakologicznie. Oprócz chorego serducha mam też cukrzycę i astmę oskrzelową. Rok 2012 to prawie non stop migotanie na przemian z trzepotaniem przedsionków z tętnem 140/min. Czytałam właśnie na forum różne wypowiedzi na temat ablacji.Boję się ewentualnych powikłań oraz tego długiego okresu leżenia nieruchomo podczas zabiegu.Ale życie takie jak teraz też jest niedobre.Ciągły lęk , nabawiłam się silnych stanów lękowych. Prawie nie wychodzę z domu ponieważ bardzo szybko się męczę a przecież dla serca ruch jest wskazany.Błędne koło.:( Tylko jedno mnie pociesza ,że na operację serca zdążyłam w ostatnim momencie i się udało to może i teraz jeszcze zdążę i jakaś poprawa będzie. Pozdrawiam wszystkich.
  6. ewela54

    Ablacja

    Dziekuje za pocieszenie. Czy zabieg ablacji przy migotaniu trwa też trwa ok. godziny? Ja mam 59 lat. Dobrze ,że atmosfera jest miła bo to ważne, pacjent nie odczuwa wtedy takiego lęku.Te starsze panie miały migotanie czy częstoskurcz? Jeszcze jedno gdybyś mogła napisać kto robi tam ablację. Pozdrawiam serdecznie i wszystkim życzę dużo zdrowia bez nawrotów dolegliwości.
  7. ewela54

    Ablacja

    Witam wszystkich. Obecnie mam migotanie przetrwałe oraz trzepotanie przedsionków. Tętno moje jest bardzo różne od 48 do 103 w czasie migotania .Bywa też miarowe na poziomie 50-9o/min. Obecnie czekam na ablację.Będę miała robioną w W-wie na Spartańskiej. Boję się bardzo. Ale od roku mam te ciągłe dolegliwości, poprzednio miałam napadowe migotanie.Kardiowersja pomogła ostatnio na kilka godzin. Czy ktoś miał ablację w tym Instytucie? Właśnie teraz przeczytała ,że Ola24 miała tam robioną ablację .Proszę napisz coś więcej .Długo czekałaś na termin zabiegu? Ja czekam od listopada 2012r. Boje się bardzo bo nie jestem już osobą młodą. Pozdrawiam
×