Witam mam 34l i od dawna mam szybszy puls. 02 tego miesiaca poszedlem do lekarza pierwszego kontaktu,gdzie stwierdził u mnie tachykardie napadową i przepisał mi nebilenin. Puls opadł mi do 60/70 gdzie wcześniej miałem 85/95 . Ale do czego zmierzam i co mi nie daje zyc. Otoż od około miesiaca mam praktycznie codziennie ataki szybszego bicia serca ,ktorym towarzysza poty,osłabienie i STRACH ,taki bardzo nieprzyjemny rodzaj lęku który jest w tym wszystkim najgorszy. Bardzo proszę o podzielenie się ze mna własnymi doswiadczeniami. Czy to normalne,że ogarnia mnie niepokoj,strach i osłabienie???
Serdecznie dziękuję za odp