didim

Mam 37 lat od urodzenia choruje na kardiomiopatie przerostową rozpoznana jednak dopiero w 13 roku zycia. Przez 35 lat nic sie nie działo, miałam zmiejszona wydolność serca i szybciej sie męczyłam ale nie było większych problemów. I nagle buumm! Kilka utart świadomości i omdlen na początku o nieustalonej przyczynie, potworne spadki potasu az rece i nogi wykręcało z bólu. Po jakimś czasie okazało sie ze w dodatku zostanę mamą! Wtedy wszystkie omdlenia kwitowali - Baba w ciązy to tak ma !- Efekt w 28 tygodniu ciąży blok III stopnia, tętno 20. zatrzymianie akcji serca i wszczepienie ICD. Wszystkie wczesniejsze omdlenia to tez były bloki ale lekarze nie wprowadzili na czas stosownych leków. Jestem juz prawie rok po wsczepieniu kardiowertera i nie prowadze normalnego trybu zycia bo nie jestem wstanie jak nie mogotanie to uderzenia, wyłodowania, szumy w uszach az głowę rozsadza a do tego wszyskiego mój ICD wyłapuje najmniejsze fale z otoczenia i od razu zaburza jego prace więc żegnaj WiFi i itp, nawet z mikserem muszę uważać bo jak mi nieraz zapika to gwaizdy widzę. Ile razy nie był juz ustawiany, regulowany i nic. Wiem że sa osoby które świetnie sie czują z ICD ja niestety do nich nie należę.