Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Ronney

Members
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Ronney

  1. Ronney

    Nerwica w ciąży

    Bardzo bym chciała poznać jak inne przyszłe mamy radzą sobie z problemem nerwicy w ciąży . Na nerwice cierpię od ponad trzech lat , zaczęło się dość niewinnie w pierwszej ciąży . Przerodziło się to w 9 miesięcy horroru . Przez cała ciąże nie miałam pojęcia co się ze mną dzieje , odczuwałam paniczny lęk przed chorobami oraz wmawiałam sobie rozmaite choroby . Było to rozwinięte do tego stopnia aż ciężko mi o tym pisać iż uporczywie szukałam u siebie godzinami objawów wirusa HIV czy HCV przed ciążą miałam wykonywane badania i było wszystko ok , ale wyniki do mnie nie przemawiały uznałam je za pomyłkę . A poza tym moja zatruta głowa widziała wszędzie ryzyko zakażenia . Nawet zadrapanie stanowiło problem ...bo co jeśli wcześniej zadrapała się osoba chora na HIV ?? Nic nie pomagało , zatrute myśli wygrywały nie potrafiłam racjonalnie myśleć , a lęk o dziecko był nie do zniesienia . Dopiero w 8 miesiącu ciąży udałam sie do pani psychiatry która stwierdziła że w ciąży takie myśli to norma i że po porodzie znikną . Niestety tak nie było , po porodzie doszła masa innych lękowych objawów z atakami histerii i paniki . Doszło do tego że nie mogłam wstać z łóżka ze strachu że coś mi grozi .Skończyło się na nerwicy lękowej i depresji . Oczywiście zostały włączone leki oraz terapia . I powiem szczerze bardzo pomogło , dwa miesiące temu zdecydowałam się na odstawienie leków . I pozostanie tylko w terapii psychologicznej .To były cudowne dwa miesiące znów poczułam że żyję że mogę być zdrowa bez leków . Teraz okazało się że jestem w drugiej ciąży , maleństwo według moich wyliczeń ma 3 tygodnie , a mój koszmar wraz z ciąża powraca . Powinnam być szczęśliwa a czuję tylko paniczny lęk i strach . A najgorsze jest to że objawy powracają jeden po drugim . Czuje że nie wytrzymam , nie wiem co robić . Jak przeżyć te 9 miesięcy . Mam jeszcze drugie dziecko , przecież muszę się nią także opiekować . A boje się że nie dam rady , że wyląduje w szpitalu dla chorych psychicznie . Czuje się jak w potrzasku bez drogi ucieczki .
×