Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Lexi

Members
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Osiągnięcia Lexi

0

Reputacja

  1. Lexi

    Nerwica w ciąży

    Hej.. Ja brałam leki cala ciąże tzn na 3 tyg przed porodem odstawic musialam i przed ciążą też..mała urodziła się zdrowa i nic jej nie jest przynajmniej narazie...uwazam ze branie leków w ciazy to nic strasznego i nie nalezy wpadac w panike...osobiscie bez leków nie przetrwalabym ciąży i brał je pod kontrola psychiatry..LILA w spzitalu lezelam w sumie 9 dni..5 dni na patologii i reszta porodowka..cc tez sie nie balam tylko wlansie samego pobytu..ale mialam w karcie wpisane jakie zaburzenia mam i o dziwno opieka byla ok...a jak pytali o cos to mowilam zeby rozmawiali z moim lekarzem prowadzacym ciaze i tyle....tez mialam stres i w dniu przyjecia siedzialam na lozku i plakalam...ale po cc juz bylo lepiej...obecnie karmie piersia a w planach mialam nie karmic ale psychicznie jeszcze nie ma tragedii chociaz najgorsze sa nocki bo mam ataki paniki...mysle ze jeszcze troche pokarmie i przejde na butelke..narazie jestem bez leków ale czy uda mi sie juz zostac bez lekow wątpie...
  2. Lexi

    Nerwica w ciąży

    Witam, dawno mnie tutaj nie bylo....16 lipca urodzilam coreczke przez cc. CC bylo planowane ze wzgledu na moje zaburzenia..wszystko odbylo sie tak jak planowano i mala urodzila sie zdrowa...ostatnie 3 tyg ciazy to koszmar bo musialam odstawic moje leki i wariowalam...balam sie tez isc do szpitala ale opieka suuper i ciesze sie ze mam juz to za soba i ze moj lekarz zrobil wszystko aby porod odbyl sie przez cc. obecnie karmie piersia ale nie wiem jak dlugo bede karmic wszytsko zalezy od stanu psychicznego..stres dopiero ze mnie schodzi i dopiero teraz odczuwam zmeczenie i dzisiaj w nocy mialam maly napad paniki...zycze wszystkim ciezarnym wytrwalości...dla mnie te 9 miesiecy to byl horror bo strasznie sie czulam psychicznie mimo ze bralam leki...ktoras pytala czy daja cos na stres...mi noc przed cesarka chcieli dac relanium ale zrezygnowalam skoro 3 tyg jakos sobie radzilam wiec ta jedna noc tez jakos przezylam...cc mialam pod narkoza takze nic nie pamietam..mialam miec blokade ale kiedy lezalam juz na stole lekarz zdecydowal ze lepiej podac narkoze ze wzgledu na moje zaburzenia...moze to i lepiej...w razie pytan piszcie odpowiem!!
  3. Lexi

    Nerwica w ciąży

    Hej, nie wiem czy jeszcze ktoras z was mnie pamieta bo jzu baardzo dluugo nie pisala.. u mnie poczatek 37 tyg...od 2 tyg nie biore leków i nie czuje sie najlepiej ale jakos daje radę..dla tych ktorzy nie wiedzą brałam cała ciąze asentre jednak na okres przed porodem musze odstawic tak wiec odstawilam i o to roznie sie czuje...czytalam wasze wpisy i widze ze niektore bez problemu zalatwily sobie cesarke a u innych traktuja cesarke jak zlo z najgorszych na swiecie....kurde jak mnie to denerwuje..uwazam ze w XXI wieku kobieta powinna miec prawo decydowac jak chce rodzic i to bez wzgledu na to czy ma nerwice czy nie....ciagel tylko slysze o tym ze to co naturalne jest najlepsze i tylko trabi sie o komplikacjach po cc..a przeciez przy porodzie naturalnym tez jest masa komplikacji..pozwolcie nam kobietom zdecydowac...a poza tym matka natura wcale nie jest taka mądra bo przeciez ile jest porodow przedwczesnych....ja osobiscie uwazam ze jesli ktos chce rodzic naturalnie to proszę bardzo a jesli ktos chce cc tez bardzo proszę.....ja szykuje sie na cc bo mam straszne lęki i nei wiem jak zareaguje na cala akcje porodowa..poza tym choruej od 7 lat i wszelkie proby odstawienia lekow konczyly sie pobytem w szpitalach psychiatrycznych...lekarz ginekolog zgodzil sie na cc i to samo powiedzial moj psychiatra mimo iz nie jest zwolennikiem cc....uwazam ze nerwica nie jest traktowana tak jak inne choroby dlatego nalezy walczyc o swoje i mowic lekarzowi i swoich watpliwosciach...mimo iz mam wyznaczony termin cc to nadal sie boje porodu i tego ze wszystko moze zaczac sie wczesniej i bede musiala przeprawiac sie z innym lekarzami....zycze wam duzo zdrowia i wytrwalosci szczegolnie tym ktore sa na poczatku ciazy.. ja nie wiem jakim cudem dotrwalam do prawie konca ciazy..pewnie bez tabletek bym nie dala rady i mimio ze lekarz zapewnia ze dzidiza zdrowia dopoki nie urodze i nie zobacze nie bede spokojna....
  4. Lexi

    Nerwica w ciąży

    Hej dziewczyny..dluugo nie pisałam ale czytałam wasze wypowiedzi..dzisiaj wróciłam z patologii ciaży trafilam tam na tydzien z powodu plamien i bolów brzucha...to 22 tydzien..i ja pierdziele masakra wtym szpitalu..co lekarz to inna diagnoza juz prawie krazek chcieli zakladac ale dzisiaj sie okazało ze wszystko dobrze..co lekarz to inna dlugosc szyjki..nosz kurrrrde ja nie rozumiem tego..wiem jedno oni wszyscy sa tacy sami..mam leżeć i nie dźwigać więc leze plackiem bo nie chce stracic drugiej ciązy..ale mówie wam ze ci lekarze to jeden madrzejsyz od drugiego.....co do nerwicy bez zmian biore leki i jakos sie kula ale nie jest jakos suuper...biore duphaston i magnez dodatkowo....ale boje się ze skoncyz sie krążkiem....pozdrawiam
  5. Lexi

    Nerwica w ciąży

    Hej wszystkim..mam pytanko..od 3-4 dni strasznie slabo sie czuje i mam niskie cisnienie 100/50 i mam mroczki przed oczami i zawroty glowy..nie chce tez zaraz do lekarza leciec za kazdym razem jaki mi slabo ale czy ktoras z was miala niskie cisnienie w ciazy?
  6. Lexi

    Nerwica w ciąży

    Hej dziewczyny...dawno nie pisalam ale czytalam posty..mam pytanie..czy bierzecie jakies witaminy dla ciezarnych..ja dostalam od lekarz na probe pharmaton matruelle takei duze brazowe tabletki ale wzielam juz drugi raz i jest mi po iech strasznie niedobrze, chce mi sie wymiotowac, piecze mnie przelyk i boli żołądek..sie zastanawiam czy wszystkie witaminy dla ciezarnych będą tak działac bo chyba maja podobny skład.a moze polecicie mi jakies witaminy?a co do nerwicy od 3 dni znowu nie mam sily wstac z łózka traagedia a psychiatre mam za 2 tyg i bede prosic i zwiekszenie dawki leku...to dopiero 15 tc a ja juz chce urodzic..staram sie tego nie mowic w towarzystwie ale tutaj powiem ze ciąża to parszywy stan bleeee nie nawidze tego stanu i chce juz miec to za sobą..oczywiscie na dziecko sie ciesze.aaaa jeszcze mi sie przypomniało..martwie sie ze nie czuje jeszcze ruchów dziecka ale chyab ejszcze za wczesnie co?
  7. Lexi

    Nerwica w ciąży

    Hej dziewczyny!! Gocha naprawdę w lekach nie ma nic złego...ja oprócz leków chodze od 7 lat regularnie na psychoterapie...są gorsze i lepsze dni..srednio raz lub dwa razy do roku mam poważne zjazdy tzn dołki z których zawsze wychodzę choć za każdym razem jest coraz cięzej sobie z tym poradzić...gwarantuję że poczujesz się lepiej jak pogadasz z lekarzem i z psychologiem..ja pamietam moje pierwsze wizyty u psychologa nie potrafiłam sie otworzyć i całe 60 min siedziałam i płakałam i tylko odpowiadaąłm TAK lub NIE i to wszystko...Wiem tez jaka jest opieka w Anglii (bo ty jestes w Anglii??) moja siostra tam mieszka i wydaje mi się że tam cię nie zrozumieją i dadzą jakąs głupią rade typu WEŹ SIĘ W GARŚĆ..mam nadzieje że odważysz się na ten telefon do lekarza do Polski i życzę abys poczuła się lepiej a jesli trudno ci sie otworzyc bezposrednio przes lekarzem to pisz tutaj, pisz wszystko co myslisz i co cię dręczy...to pomaga :) pozdrawiam
  8. Lexi

    Nerwica w ciąży

    HEJ!! GOCHA jak ja cię doskonale rozumiem. Jak czytam to co napisałas to widzę siebie i jednoczesnie odczuwam ten ból stan który opisujesz. wiem co to znaczy. Tak sobie myślę, że może rozmowa telefoniczna z psychiatra w Polsce pomoże. Może to czas abys pomyslala o lekach..nie pamietam juz czy brałas jakies leki kiedykolwiek albo czy bierzesz ale nie chce juz mi sie cosfac do starszych wypowiedzi....ja jestem w 13tc i biore leki od 7 lat..wczoraj miałam badania prenatalne i z dzieckiem wszystko w porzadku a pierwsza ciaze poronilam. Tak sobie mysle zeby ktos ci polecil jakiegos psychiatre w polsce i zadzwon do niego porozmawiam i skonsultuj się. Uwierz mi powrót do POLSKI nie zmieni sytuacji, wiem bo kiedy zaczęłam chorować byłam w innym kraju i kiedy dopadły mnie lęki i deprecha uciekłam do polski..jednak ten parszywy stan został przy mnie...ja uważam że branie leków to nie jest jakieś najgorsze zło..nawet w ciąży...ja się cieszę że są w ogole leki na tą chorobe...wiem łatwo się pisze ale pare tygodni temu leżałam jak kłoda a teraz stopniowo małymi krokami wstaje, ubieram się troszkę wychodzę.. i gdyby nie leki wcale by mi sie nie poprawiło...jeśli czujesz że juz nei dajesz rady zgłoś się do lekarza..trzeba szukać pomocy jesli czujesz że juz jest tragicznie i dłużej nie dasz rady....pomyśl proszę o tej rozmowie telefonicznej z lekarzem w polsce i wcale nie patrz na to co mowi rodzina bo ktos kto tego nie ma nigdy ne zrozumie...trzeba się jakoś ratowac..pozdrawiam
  9. Lexi

    Nerwica w ciąży

    Aaa zapomniała zapytać...obecnie jestem na etapie bólu bioder i tyłka...czy któraś z was to miała??
  10. Lexi

    Nerwica w ciąży

    Hej ja pytalam o cesarke i bede o nią walczyć do końca i nie dopuszczam do mysli porodu naturalnego!!A tak przy okazji dzisiaj mialam badania prenatalne i wszystko ok..badanie trwalo dlugo bo dzidzius sie kręcił jak szalony i najprawdopodobnie to dziewczynka choc lekarz pewnosci nie ma bo jeszcze troche za wczesnie...:) duzo czasu poswiecil na badanie serduszka bo przy pierwszej ciazy nastapilo poronienie gdyz serduszko bylo na zewnatrz klatki piersiowej..ale na dzien dzisiejszy wszystko ok..kolejna wizyta za 3tyg...a swoja droga tez nie nawidze tekstu WEZ SIE W GARSC jak go slysze krew mnie zalewa to tak jakby powiedziec choremu na raka weż sie w garsc albo komus kto zlamal rękę ze samo się zagoi..pffff bzdura...no ale skoro choroby nie widac no to nie jest juz choroba!!!ja mam okropne lęki jeśli chodzi o porób w czasie ataku paniki hiperwentyluje lub tez przestaje oddychac i jest koniec jak sie zapre i upre to nie przemówisz do mnie...a niech mi tylko ktos będzie niemiły podczas porodu lub bedzie robił głupie uwagi to zagryzę..ta choroba nauczy mnie żeby walczyć o swoje i nie pozwolić sobie na glupie uwagi dotyczace nerwicy..pamietam kiedy bylam w pierwszej ciazy i lezałam na patologii, nie bralam wtedy leków wymiotowałam miałam biegunke, ataki paniki depresja wróciła i byłam na badaniu ginekologicznym i nic sie nie odzywałam, głowe miałam spuszczona na dół bo tylko w tej pozycji nie chciało mi sie wymiotować a lekarz na to ,,A pani to ta ciąża chyba nie na rękę..** Nosz qwa nawet jesli mi nie na rękę to gówno go to obchodzi...nie wspomnę o uwagach typu że no takich tabletek to ja nie powinnam brać....wyszłam i trzasnęłam drzwiami....potraktował mnie jak jakas 15 latke która nie chce ciąży...dodam iż ze względu na swoja chorobe juz pare razy lezałam w szpitalach również psychiatrycznych...od tamtej pory jestem walecznie nastawiona na pielegniarki i lekarzy na oddziałach!!fjuu ale sie rozpisałam...ale morał z tego taki DZIEWCZYNY WALCZCIE O SWOJE PODCZAS PORODU I NIE POZWOLCIE NA JAKIES GLUPIE UWAGI!!
  11. Lexi

    Nerwica w ciąży

    Hej dziewczyny..wizgotek ktory to tydzien u ciebie?ja tez zaczynam panikowac ze przytyje i będę gruuuuubaśna hehehe...juz powoli spodnie się robią ciasne choć jeszcze nie za małe :) a to dopiero 13 tc się zaczyna..ja bardziej boje sie naturalnego porodu i nie wiem jak na to mój lekarz ale ja szykuje sie do cesarki i nie dopuszczam mysli ze bedzie inaczej...
  12. Lexi

    Nerwica w ciąży

    Hej dziewczyny dawno nie pisalam ale caly czas czytam wpisy....u mnie w kratkę tabletki zaczeły działać i 14 lutego mam wizyte u psychiatry i bede chciała zwiekszyc dawke tabletek..za tydzien mam wizyte u ginekologa i badania prenatalne. Co do porodu to mam pytanie. Ja panicznie boje sie naturalnie rodzić i chce mieć cesarkę.Jak myslicie czy lekarz zrobi mi jeśli mam takie lęki i depresje?
  13. Lexi

    Nerwica w ciąży

    ANIAF tak, biorę leki..do tej pory brałam velafax 75mg na dzien, hydroxsyzyne na noc.Ale jak sie okazało ze jestem w ciąży zmienilam leki na bezpieczniejsze podobno...obecnie biorę asentre 50mg i mianseryne 10mg na noc ale tylko przez jakis czas mam wprowadzona ta mianseryne..czuję że leki działają dopiero od paru dni i cieszę się bo ostatnie 2 miesiace spedzilam w łózku...tak się zastanawiam czy ta zmiana leków na niby bezpieczniejsze miała sens bo biore leki juz od 7 lat i miałam je cały czas w sobie przed zajsciem w ciąże..no ale juz lepiej nie będę sie nad tym zastanawiać bo zaraz cos wymyślę i się nakręcę niepotrzebnie..w moim przypadku odstawienie leków bez wzgledu na to czy jest ciaza czy jej nie ma i tak zawsze graniczyło z cudem i konczyło sie porażką...
  14. Lexi

    Nerwica w ciąży

    Hej Aniaf, ja na poczatku choroby tez bralam proplanolol i pomagal do jakiegos czasu..teraz niestety potrzebuje silniejszych lekow....dzisiaj bylam na pobraniu krwi do badan prenatalnych i zanim pobral mi krew zrobil usg przez brzuch aby sie upewnic czy malenstwo sie rusza..na szczescie malenstwo rosnie i sie rusza wiec pobrali krew i teraz czekac do 23 stycznia i wtedy bede miala usg i te wszystkie pomiary na ryzyko wystapienia wad...no i dzisiaj pierwszy raz od 2 miesiecy wyszlam z domu sama musialam jechac do lekarza wstapilam nawet do sklepu a teraz jestem padnieta....masakra jaki to wysilek..depresja to takie cholerstwo i dziewczyny ja was wszystkie tutaj bardzo dobrze rozumiem i wiem co przezywacie i jak parszywie sie czujecie z nerwicą.....od paru dni co wieczór zaczynaja mi sie kołatania serducha i tak prawie cała noc mi wali wali i wali...ale wiem ze to nerwy...czy macie juz zaplanowany jakos swoj pród?ja chce mieć cesarkę i wiem ze niektóre osoby powiedzą że to nie jest mądre ale dziewczyny nie wyobrazam sobie siebie podczas naturalnego porodu i ataku paniki kiedy przestaje oddychac i uciekam z miejsa na miejsce....nie wiem tylko czy lekarz zgodzi sie na planowana cesarkę?
  15. Lexi

    Nerwica w ciąży

    Hej dziewczyny, dzisiaj pogoda chyba dziala negatywnie obudzilams ie z takim bole glowy i szyi ze masakra..wzielam paracetamol...Mika dziękuję za odpowiedź na moje pytania..ja nawet do sklepu nie wychodze a jutro musze jechac do szpitala na pobranie krwi wiec czeka mnie mega wyzwanie ale czuje ze dam radę..może zeby tak ciagle o negatywach nie pisac mam pytanie kiedy wasze ciązowe brzuszki się pojawiły??w którym miesiącu?
×