Na nerki zawsze dobrze robi ciepełko, jak najwięcej... Więc gorące kąpiele, okłady, termoforek... No i trzeba uważać, żeby ich nie wyziębić, ja na przykład noszę prewencyjnie hippsy - bawełniane pasy nerkowe, nawet nie muszę się z nimi specjalnie kryć, bo są nawet ładne...