Skocz do zawartości
kardiolo.pl

annie

Members
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez annie

  1. Migrena, skurcze, zawroty głowy, uczucie omdlenia.. próbujemy sobie to tłumaczyć jakimiś chorobami ale dlaczego się przy tym stresujemy... dlaczego cały czas o tym myślimy... to właśnie ta nasza nerwica.. której z całego serca nienawidzę :( widzę tylko jedną pozytywną stronę tej choroby... porównując życie bez niej i to teraz z nią zaczynam doceniać takie proste czynności życiowe na które wcześniej nie zwracałam uwagi... teraz widzę jakie piękne było iść i nie myśleć....., szykować się do wyjścia i mieć jedyne zmartwienie: czy te buty pasują do tej sukienki... chciałabym żeby to wszystko wróciło... nie oczekuję bycia szczęśliwą... chce po prostu normalnie żyć, bez tej choroby, która krok po kroku mnie wyniszcza. Ale mam nadzieje, że to się zmieni, bo mówią, że wiara czyni cuda! i tego wam wszystkim życzę na ten nowy rok! nie poddawajmy się!
  2. SZOSZANNO widzę, że ty także jesteś na artystycznym kierunku studiów.. ja też.. straciłam jakiekolwiek chęci kreatywnego tworzenia czegokolwiek... przez nerwicę lękową zawalam studia.. :( nie radzę sobie z nią.. ostatnio było nawet dobrze ale teraz znów wróciło najgorsze :( pisałaś, że byłaś u psychologa w Krakowie.. możesz powiedzieć czy to dobry lekarz? bo sama szukam kogoś z Krakowa :) Pozdrawiam
  3. Przepraszam za dziwny skład tekstu, nie wiem czemu tak się zapisało, ale mam nadzieję, że mimo tego pomożecie mi w moim problemie :)
  4. Przepraszam za dziwny skład tekstu, nie wiem czemu tak się zapisało, ale mam nadzieję, że mimo tego pomożecie mi w moim problemie :)
  5. Przepraszam za dziwny skład tekstu, nie wiem czemu tak się zapisało, ale mam nadzieję, że mimo tego pomożecie mi w moim problemie :)
  6. Witam wszystkich :) od jakiegoś czasu czytam wasze wypowiedzi i widzę, że nie jestem sama z moim problemem. 4 lata temu musiałam zrezygnować ze szkoły i przenieść się do innej bo moje stany lękowe doprowadzały mnie do takiego stanu, że nie mogłam normalnie funkcjonować. wydawało mi się, że zaraz zwymiotuje, że zemdleję, drżenie rąk, paniczny strach... jak tylko zmienilam otoczenie wszystkie lęki zniknęły. minęły 4 lata i jestem na 2 roku studiów. nigdy nie wiedziałam, że istnieje coś takiego jak nerwica lękowa, aż do teraz kiedy znów to wszystko wróciło, tak nagle. nie moge sobie porWitam wszystkich :) od jakiegoś czasu czytam wasze wypowiedzi i widzę, że nie jestem sama z moim problemem. 4 lata temu musiałam zrezygnować ze szkoły i przenieść się do innej bo moje stany lękowe doprowadzały mnie do takiego stanu, że nie mogłam normalnie funkcjonować. wydawało mi się, że zaraz zwymiotuje, że zemdleję, drżenie rąk, paniczny strach... jak tylko zmienilam otoczenie wszystkie lęki zniknęły. minęły 4 lata i jestem na 2 roku studiów. nigdy nie wiedziałam, że istnieje coś takiego jak nerwica lękowa, aż do teraz kiedy znów to wszystko wróciło, tak zwłaszcza przy dużej grupie osób, w ciepłych pomieszczeniach nie myślę o niczym innym tylko o tym że zaraz zemdleję :( opuszczam coraz więcej zajęć, a jak już na nich jestem to pocą mi się ręce, nie mogę sie na niczym skupić, myślę o adzić z tym... gdy jestem na zajęciach, zwłaszcza przy dużej grupie osób, w ciepłych pomieszczeniach nie myślę o niczym innym tylko o tym że zaraz zemdleję :( opuszczam coraz więcej zajęć, a jak już na nich jestem to pocą mi się ręce, nie mogę sie na niczym skupić, myślę o tym żeby tylko stamtąd wyjść, wydaje mi się, że już mdleję.. uderza mi ciśnienie do głowy.. nie mogę nad tym zapanować.. jestem ciągle zmęczona i przygnębiona... czasami myślę optymistycznie ale jak przychodzi mi się zmierzyc z moimi lękami jest już gorzej :( boje się, że doprowadzi mnie to do takiego stanu, że będę musiała zrezygnować ze studiów, co jest dla mnie najgorsze bo to moja pasja ... :( błagam pomóżcie, czy mam szanse na normalne życie? :(
×