Hej Anha. Postanowiłam napisać bo też nie mam z kim pogadać i podzielić się opiniami. Jak się wygada to jest lżej.Próbuję czasem z mężem pogadać ale wiadomo facet nie lubi słuchać marudzenia. Ja cierpię na nerwicę i stany lękowe od 12 lat,objawy mam różne,najczęściej trzęsie mi się głowa,a lęk objawia się zawrotami głowy. Teraz już nauczyłam się panować nad lękami co nie znaczy,że zniknęły. Są dni gdy czuję się świetnie i mogłabym góry przenosić a są takie jak ostatnio,że lęk mnie ogarnia bez powodu,zawroty głowy,sztywny kark. No i te stany depresyjne,płacz i smutek.Widzę,że też masz ciężko i współczuję Ci bardzo,pisz ile chcesz,wspólnie będzie lżej. A u tego psychiatry byłaś? Co powiedział? I co oznacza kompulsywne jedzenie bo nie spotkałam się dotąd z tym określeniem. Pozdrawiam i czekam na odpis.