Witaj KIKA99
Nikt tak naprawdę nie wie skąd to się bierze. Co lekarz to inna opinia. Mówią że ciężkie przeżycie. U mnie to była śmierć mojej babci którą bardzo kochałam. Byłam przy śmierci i widziałam jak się meczy. Inni lekarze mówią ze to winna ciągłego stresu i nerwów . Może i coś w tym jest. Bo ja jestem bardzo nerwowa. Mówią że jest to choroba duszy, uczuć. Trudno to wyjaśnić. Jeśli pomógł Ci psycholog do którego chodziłaś powinnaś spróbować..