Witam! Mój dziadek przeszedł operację wymiany zastawki, a po jakimś tygodniu został przewieziony do innego szpitala. Stwierdzono, że ze z sercem jest wszystko w porządku i nie mogą go dłużej trzymać na oddziale kardiologii. Niestety dziadek miał zniszczone płuca i z tego co wiem jeszcze podczas operacji zrobiono mu tracheotomię i podłączono do respiratora. Starali się go na trochę odłączać, oddychał 2 - 3 godziny. Po przewiezieniu do drugiego szpitala pierwszego dnia oddychał przez ok. godzinę. Minęło prawie 2 miesiące, a dziadek jest w stanie oddychać samodzielnie 10 minut, a lekarze twierdzą, że nie mogą go już dłużej trzymać w szpitalu.