marti17

Witam. Szczerze wszystkim współczuję. Przeczytałam kilka wypowiedzi, ale to bardzo ciężkie przeżycia i tak naprawdę trzeba być silnym,żeby przetrwać wszystkie wypowiedzi do końca. U mnie w rodzinie też jest wiele problemów z chorobami serca (również zawały). Ja zainteresowałam się drogą suplementacji. Znalazłam niedawno firmę, która właśnie rozpoczęła działalność w Polsce. Istnieje 12 lat. Byłam na spotkaniu z firmą, z chorymi, którzy zabierali głos. Ta konferencja dodała mi wiary, że można sobie i innym pomóc. Najważniejszy z suplementów działa właśnie na układ krążenia i ma niesamowite rezultaty u osób z chorobami serca,układu krążenia. Po tych historiach chorób i poprawie zdrowia wiem, że można poprawić stan zdrowia wielu osób. Oczywiście nic nie dzieje się od razu. Trzeba konsekwentnie, systematycznie przyjmować suplement i poczekać na efekty. Ubolewam nad tym, że wiele osób ucieka się dopiero do takich metod jak szukają dla siebie ratunku. Ludzie nie zdają sobie sprawy ile wydają na lekarstwo, które często szkodzą na inne elementy. Nie podważam działaniu tutaj leków, bo pewnie wiele z nich działa skutecznie i nie chcę tutaj nikogo odwodzić od zaprzestania leczenia w ten sposób. Wiem jednak, że suplementacja (systematyczna) umożliwia z czasem nawet wyeliminowanie właśnie leków. A to uważam już za sukces. Nie jestem lekarzem, ale wielu z nich poprze to, o czym piszę. Mam przynajmniej nadzieje, ze pomogę najbliższym, bo warto spróbować, jeśli jest nadzieja, ze komuś przedłuży się znacznie życie i poprawi jego zdrowie.

Witam. Jestem po konferencji związanej z nowymi suplementami wprowadzonymi do Polski. Firma istnieje 12 lat na rynku i ma udokumentowane niesamowite przypadki poprawy zdrowia. Najważniejszy z suplementów działa na układ krążenia. Po spotkaniu wróciłam bardzo podekscytowana, bo w rodzinie i to najbliższej mam problemy z sercem (skoki ciśnienia, a nawet zawały). Niestety w wielu przypadkach ludzie sięgają do suplementów jak szukają cudu. Niestety nie działa to u nas jak profilaktyka, która z pewnością w wielu przypadkach uchroniłaby od sytuacji zagrażających życiu. Mam mimo wszystko nadzieję, ze uda mi się komuś pomóc i oczywiście najbliższym. Opinie lekarzy na spotkaniu i historie chorych, którzy byli tam upewniły mnie, że warto pomóc sobie w ten sposób.Pozdrawiam.

Nikogo nie naciągam. Każdy ma swój rozum i sam potrafi podejmować decyzje jak się leczyć. Proszę mnie nie obrażać. Nie przypominam sobie, żebyśmy przeszli na TY!!! Jestem technologiem chemicznym i robię właśnie doktorat, więc źle Pan trafił snując bezpodstawne oskarżenia. Mam również kontakty do lekarzy, którzy potwierdzą moje zdanie, a takimi opiniami jak Pana powinnam się po prostu nie przejmować. Może mi Pan wierzyć czy nie, ale są jeszcze ludzie na tym świecie pomagający innym. Boli mnie tylko to, źe z chęci pomocy komuś wychodzi taka dyskusja jak ta, a o to autorowi tematu raczej nie chodziło!

Witam Was. Ja chociażby wczoraj słyszałam o historii z wszczepionymi bayypasami ( w ilości 5 sztuk). Ale ta historia miała szczęśliwe zakończenie. Pan o którym piszę po takiej operacji przyjmował wiele leków. Jego żona szukała dla niego pomocy i...znalazła. Trafiła na suplement z dziedziny układu krążenia. Oczywiście na poprawę trzeba było trochę poczekać. Suplement jest oparty o Nagrodę Nobla. Ja w sumie tez go właśnie zamawiam, bo niestety mój mąż ma problemy poważne z sercem i bardzo się o niego boję, a jest strasznym uparciuchem i nie dba o siebie. W każdym razie muszę mu pomóc. Suplement trzeba przyjmować regularnie. Rezultaty widoczne są po kilku tyg. Jest to sprawa indywidualna, zależna od problemu kardiologicznego i samego organizmu. Ale po takiej historii z bayypasami i innych opowieściach z problemami z sercem (osoby chore stosowały wspomniany suplement) moja wiara w to, że u mojego męża nastąpi poprawa rośnie. Naprawdę polecam, to pomaga, a już na pewno nie zaszkodzi tak jak wiele leków. Szkoda, że do takich sposobów ludzie uciekają się dopiero jak jest źle. Można przecież temu zaradzić, wystarczyłaby chociaźby taka profilaktyka suplementem i obyłoby się często bez ciężkich przeżyć i nerwów o czyjeś zdrowie. W razie potrzeby dysponuje szerszymi informacjami.

Witam Was. Widzę, ze borykacie się raczej z poważnymi problemami. A że jestem chemikiem to po nazwach przyjmowanych leków widzę, że są dość silne. Myśleliście może o suplementach z dziedziny chorób krążenia? Wydaje mi się, że warto spróbować. Dotarłam do jednego z nich, który ma niesamowite rezultaty u osób z problemami układu krążenia. Sama kupuję go dla męża po dwóch zawałach. Znam wiele osób, które po zażywaniu tego preparatu poczuły ogromna poprawę. Wiele z nich znacznie zredukowało ilość przyjmowanych leków, inne w ogóle nie musiały ich już zażywać. Suplement jest oparty o Nagrodę Nobla. Szkoda, że ludzie szukają takich sposobów leczenia dopiero wtedy kiedy już mają poważne problemy. Zastanówcie się...mogę udzielić w razie zainteresowanie bardziej szczegółowych informacji na ten temat.

Witaj.Ciężko mi odpowiedzieć ile czasu. Masz dziwne podejście do tej sprawy...ważnej. Może to rzeczywiście nerwobóle...nie wiem. Ale przy takim ciśnieniu zaleciłabym Ci suplementację. Warto jest pomagać sobie właśnie w ten sposób. Nie ingerujesz i nie faszerujesz organizmu lekami, które z reguły szkodzą na coś innego. Suplement o którym wspomniałam ma niesamowite osiągnięcia w dziedzinie układu krążenia. Znam wiele przypadków ludzi z problemami np. ciśnienia, zawałowców, osób po wylewach, które po kilku miesiącach zażywania tego suplementu czuły się zdecydowanie lepiej i wyeliminowały wiele swoich problemów. Oczywiście nic nie działa od razu tak.Musiałbyś regularnie stosować suplement i myślę, że byłaby poprawa. Myślę, że to dobra alternatywa dla Ciebie. Pomyśl czy chcesz spróbować tej drogi. Ja właśnie zakupiłam suplement dla swojego męża, a jest po dwóch zawałach. Czekam na efekty, bo niestety doprowadził się juz do takiego stanu, że o profilaktyce mogę pomarzyć, muszę mu pomóc. Zawalcz o siebie dopóki możesz, żeby nie było tak jak u mnie.