Witam. Szczerze wszystkim współczuję. Przeczytałam kilka wypowiedzi, ale to bardzo ciężkie przeżycia i tak naprawdę trzeba być silnym,żeby przetrwać wszystkie wypowiedzi do końca. U mnie w rodzinie też jest wiele problemów z chorobami serca (również zawały). Ja zainteresowałam się drogą suplementacji. Znalazłam niedawno firmę, która właśnie rozpoczęła działalność w Polsce. Istnieje 12 lat. Byłam na spotkaniu z firmą, z chorymi, którzy zabierali głos. Ta konferencja dodała mi wiary, że można sobie i innym pomóc. Najważniejszy z suplementów działa właśnie na układ krążenia i ma niesamowite rezultaty u osób z chorobami serca,układu krążenia. Po tych historiach chorób i poprawie zdrowia wiem, że można poprawić stan zdrowia wielu osób. Oczywiście nic nie dzieje się od razu. Trzeba konsekwentnie, systematycznie przyjmować suplement i poczekać na efekty. Ubolewam nad tym, że wiele osób ucieka się dopiero do takich metod jak szukają dla siebie ratunku. Ludzie nie zdają sobie sprawy ile wydają na lekarstwo, które często szkodzą na inne elementy. Nie podważam działaniu tutaj leków, bo pewnie wiele z nich działa skutecznie i nie chcę tutaj nikogo odwodzić od zaprzestania leczenia w ten sposób. Wiem jednak, że suplementacja (systematyczna) umożliwia z czasem nawet wyeliminowanie właśnie leków. A to uważam już za sukces. Nie jestem lekarzem, ale wielu z nich poprze to, o czym piszę. Mam przynajmniej nadzieje, ze pomogę najbliższym, bo warto spróbować, jeśli jest nadzieja, ze komuś przedłuży się znacznie życie i poprawi jego zdrowie.