Witam, mam problem z sercem od jakis 4 lat, dokladnie mialem cos z migotaniem przedsionkow.. Wszystko sie zaczelo od tego ze poszedlem na rutynowa szczepionke do przychodni ( juz niepamietam na co ) i lekarz powiedziala mi ze niemoze mi zrobic zastrzyku bo cos mam z sercem.. Poszedlem do internisty, ten wypisal mi papiery do szpitala (MIMO ZE SIE SWIETNIE CZULEM, lekki szok mialem), w ktorym bylem tydzien czasu na badaniach, robili mi rozne badania w tym min. badanie Holtera, po tygodniu wyszedlem bo wszystko sie ustabilizowalo.. Gdy nadeszly badania dostalem wezwanie do szpitala na ktore sie nie zglosilem. Wszystko bylo ok, i chyba jest nadal.. Tylko mam jeden problem.. A wlasciwie kilka..
1. Gdy klade sie spac serce mi bije nierowno, 2x szybciej i 1x wolniej, i nie moge usnac, odbija mi sie, bekam non stop z 1,5 godz.. ??
2. Gdy budze sie rano nie moge lezec bo serce wlasnie mi bije nierowno, ale gdy wstaje, odrazu wszystko wraca do normy.. ??
3. Gdy mecze sie fizycznie np: biegam, czesto serce wali mi jak dzwon, czuje jakby mialo wyleciec.. Jednak wlasnie po takim wyislku czuje znacznie lepiej.. Obecnie nie pracuje od 3 miesiecy, i wlasnie teraz mam taki okres problemow z serduchem moze dlatego ze nic nie robie?? malo ruchu?? siedze tylko na kompie. Gdy pracowalem bardzo bardzo rzadko mialem wlasnie takie rzeczy.. Dodam ze jestem dosc nerwowy, czesto sie stresuje, nawet za bardzo przesadnie..
Mozecie mi poradzic co powininem zrobic?? Jak zmienic swoj sposob zycia?? Inne porady?? Moze lekarz??
Pozdro.
