
leszek123
Members-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez leszek123
-
Radosnego świętowania
- 27 636 odpowiedzi
-
- nerwica (serca inne)
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Witam i serdecznie pozdrawiam po dłuższej nieobecnosci. Missajgon, Załamana, Aniu i wszyscy pozostali trzymajcie sie ciepło i głowy do góry.
- 27 636 odpowiedzi
-
- nerwica (serca inne)
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Missajgon, Zalamana, Aniu i wszyscy pozostali pozdrawiam po dluzszej nieobecnosci. Mnie chyba przytlacza ta jesienna beznadzieja i wszystko wydaje mi sie bez sensu. Mam juz wszystkiego dosc nawet nie chce mi sie pisac. Trzymajcie sie cieplo. Nadia witam cie. Lekko nie jest, ale pamietaj mozna z tym zyc. Pamietaj nie jestes sama. Tak jak Missajgon polecam wizyte u dobrego psychiatry i jakies leki. Trzymajcie sie. Pa
- 27 636 odpowiedzi
-
- nerwica (serca inne)
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Witam serdecznie. Aniu najgorsze przy wyjazdach jest zawsze dla mnie tych kilka pierwszych razy. Potem poznaje miejsce otoczenie, ludzi i czuję się bezpieczniej. Poza tym jeździłem autem około 1-1,5 godziny więc czułęm się bezpiecznie, że zawsze mogę jakby co wrócić do bezpiecznego portu. Jednym słowem im dłużej jeździłem tym czułem się lepiej i łamałem kolejne granice. Czasami jest ciężko, ale generalnie daje to dużo satysfakcji i pcha do przodu. Kiedyś szczególnie po kilku atakach paniki i nie przespanych nocach oraz strachu, że nigdy to nie minie powiedziałem sobie, że jak mam zdychać to nie pod pokładem tylko u góry. Staram się tego trzymać. W tym roku chciałem pójść na kolejną podyplomówkę zabrakło niestety kasy. Wtedy kończyłem zarządzanie. Stresu w pracy mam rzeczywiście dużo, ale na razie szans na jej zmianę nie widać. Zresztą ile razy można zaczynać od nowa. A nerwy i tak są w nas. Muszę jednak stwierdzić, iż z nerwicą robię o wiele trudniejsze i ważniejsze rzeczy, niż wtedy gdy jej nie miałem. Może dlatego, że w porównaniu z atakami tej francy niewiele rzeczy znam straszniejszych. Czasami gdy jest mi bardzo ciężko to mówię też sobie, iż w perspektywie śmierci dana sytuacja nie ma żadnego bądź niewielkie znaczenie. Bardzo pomaga mi też moja wiara i chociaż jest bardzo słaba to wiem, ze gdyby nie ona to może już bym z wami nie pisał. Franca ma też swoje dobre strony. Dzięki niej staram się cieszyć każdym dniem i radosną chwilą, rozumiem innych ludzi z ich najróżniejszymi problemami i doceniam to co naprawdę ważne. Missajgon trzymaj się. Może trzeba zmienić leki, albo jakiś długi spacer i znaleźć sobie jakąś pasję by nie myśleć za dużo. Kiedyś jakiś gościu napisał, że najgorszy jest zawsze pierwszy atak, a kolejne choć też nie ciekawe ale są słąbsze. Chyba to prawda, mi dodaje to trochę otuchy. Załamana, a jak tam sanki wyciągnięte już z piwnicy. Trzymajcie się ciepło.
- 27 636 odpowiedzi
-
- nerwica (serca inne)
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Witajcie Franiu, Kielce i Anonimowa. Trzymajcie się ciepło
- 27 636 odpowiedzi
-
- nerwica (serca inne)
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Witam po dłuższej nieobecności. U mnie po kilku dniach straszniejszych trochę lepiej. Boję się, że nachodzą mnie jakieś nerwowe tiki. Mam nadziej, że jakoś to będzie. Missajgon trzymaj się noce są ciężkie ale pamiętaj nie jesteś sama, rozumiemy cię i trzymamy kciuki. Jeżeli boisz się ataku paniki, a pomaga ci pisanie i rozmowa, to mogę z Tobą popisać szczególnie jeśli są to wekendy i nie idę do pracy. U mnie na ataki paniki dość dobrze pomaga afobam 0,25 brany tylko w sytuacji kryzysowej. Trzymaj się mocno. Aniu gratuluję rozpoczęcia nauki. Mi udało się w zeszłym roku ukończyć podyplomówkę.Ty napewno też dasz radę. Po kilku zjazdach przyzwyczaisz się do nowych miejsc i będzie coraz lepiej. Załamana trzymaj się. Pa
- 27 636 odpowiedzi
-
- nerwica (serca inne)
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Aniu nie poddawaj sie. Bywaja takie dni, ze samotnosc dokucz chociaz, jest ktos bliski. Moze dlatego ze ciezko nas zrozumiec. U mnie czesto taka tesknota, by zostawic wszystko i chociaz na kilka dni pojsc daleko przed siebie, jak włóczęga i troche od wszystkich odpoczac. Z dala od pracy i wszystkich do okoła,co zawsze cos chcą. Trzymaj sie nie jestes sama, trzymam za ciebie kciuki. Missajgon coraz bardziej mnie zadziwisz. Serniczki, flaczki, ten twój to ma z Tobą jak w niebie. Lena, zalamana pozdrawiam trzymajcie sie wszyscy mocno. Heja
- 27 636 odpowiedzi
-
- nerwica (serca inne)
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Witam serdecznie po dłuższym czasie. U mnie w pracy po kolejnej akcji więc mam nadzieję, że czeka mnie trochę spokojniejszych dni. Edytta nie poddawaj się. Raz na wozie raz po głowa do góry jutro będzie lepiej, nie poddawaj się. Missajgon, kotek już zdrowy. Jak tam przygotowania do nauki. A u ciebie Aniu jak w pracy. Pamiętajcie po każdej burzy wychodzi słońce. Pa pa.
- 27 636 odpowiedzi
-
- nerwica (serca inne)
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Cześć gar, a leczysz się na nadciśnienie. Może trzeba się zbadać i zacząć brać leki. Ja też mam nadciśnienie co prawda raczej nie skaczące, ale pilnować trzeba. Nerwica oczywiście też wpływa na podwyższone ciśnienie.
- 27 636 odpowiedzi
-
- nerwica (serca inne)
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Witam serdecznie Missajgon właśnie tak myślę, że chyba powinienem rozpocząć jakąś walkę z tym lękiem przed samotnością w nerwicy i zacząć próbować gdzieś samemu wyjeżdżać chociaż na jedną noc, bo mam już tego dość. Tyle już przełamałem, a tego nie mogę. Nerwica u mnie wzrasta wprost proporcjonalnie do odległości od domu i bliskich, a kiedyś tak bardzo kochałem samotne wędrówki po lasach, górach i różnych okolicach. A ten Twój kot, to kot, czy kotka, bo z tym ogonkiem to ciężka sprawa ,-) Schabowego może na małe kawałeczki i am am. Trzymam kciuki, bądź dzielna. Lena biorę obecnie spamilan 10 trzy razy dziennie, a kiedy czuję, że zbliża się atak i jest już strasznie to biorę afobam 0,25 ale bardzo sporadycznie. Uważaj na siebie w tych Niemczech i jak Ci się uda to trochę odpocznij i wracaj do nas szyko. Załamana11 miałem podobne objawy na początku roku. Sztywniała mi lewa strona dolnej wargi, aż do brody i pół języka. Takie uczucia jak po znieczuleniu u dentysty. Byłem u kilku lekarzy nie wiedzieli o co chodzi, albo podejrzewali mały wylew. Ostatecznie byłem u neurologa i na TG głowy. Wyniki ok., więc to chyba ta nasza franca. Trzymaj się i głowa do góry. Może udałoby Ci się trochę odpocząć i gdzieś się trochę zrelaksować. Mogłoby trochę pomóc. Serdecznie pozdrawiam trzymajcie się ciepło.
- 27 636 odpowiedzi
-
- nerwica (serca inne)
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Zuzka ja biorę przy nawrotach nerwicy , jak wyczuwam, że nadchodzi spamilan. Zaczyna działać u mnie po ok 3 tygodniach. Te trzy tygodnie muszę wytrzymać, albo jak już nie mogę i boję się ataku paniki to biorę tabletkę afobamu. Generalnie zgadzam się z EWALIT 54 Pozdrawiam trzymajcie się
-
Witam. Współczuje Ci Missajgon. Nie słyszałem jeszcze o takich objawach. Próbujesz coś powoli z tym robić? U mnie raczej odwrotnie im większy nerw tym na większego schabowczaka mam ochotę. Fajnie, ze to już piątek. Posiedzę sobie trochę dłużej poczytam, pooglądam i przestanę w końcu myśleć, ajk tu z wszystkim zdążyć na czas. Moja kobieta jakoś ze mną wytrzymuje, ale momentami myślę, że nie ma tak łatwo. Przez wiele lat walki z nerwicą /walki i próby akceptacji/ pokonałem wiele swoich ograniczeń i robię rzeczy, których kiedyś przed nerwicą bym nie zrobił. Na przykład prowadzenia spotkań, imprez dla większej grupy ludzi. W najgorszym swoim stanie te kilkanaście lat temu nie mogłem nawet zostać sam w domu, czy wyjść gdzieś samemu. Teraz jeśli nie mam silnych nawrotów, ostatnio raz na kilka lat, mogę robić prawie wszystko, choć nie znaczy to, że musi być łatwo. Jednej rzeczy, której nie jestem jednak wstanie pokonać to samotnych wyjazdów w dłuższe trasy, czy też nocy poza domem. Ale cóż może kiedyś drobnymi krokami. Na pewno będę walczył i nie zamierzam się poddać. Powiedziałem sobie, że jak już mam paść to na pokładzie, a nie pod. Ostatnio na bezsenne noce pomogła mi trochę akceptacja. Nie śpię to nie, jakoś dam na drugi dzień radę w pracy. Najgorzej jak czuję się fatalnie i zbliża się atak paniki, albo boję się, że się zbliża, a nie mam z kim pogadać. Miłego wieczoru
- 27 636 odpowiedzi
-
- nerwica (serca inne)
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Witam serdecznie po dłuższej nieobecności. Wróciłem z lasów już dawno. Nawet udało mi się trochę wypocząć, ale też z drugiej strony jakoś to przetrzymać, bo ciężko znoszę zmianę miejsc pobytu szczególnie nocne klimaty. Może dlatego, że najwcześniejsze wspomnienia tej francy to właśnie nocne. Aniu co tam u ciebie. Zazdroszczę ci troszkę tego życia na wsi. Może dlatego, że kojarzy mi się z miłym, cichym, spokojnym miejscem, bez hałasu i pośpiechu. Życzę ci powodzenia w pracy. Uważaj na siebie i nie za dużo stresu. Ty jesteś najważniejsza. Missajgon tak z ciekawości dlaczego tak długo nie jadłaś warzyw, jakieś przeciwwskazania. A co tam u bratanka zdrowieje? Lena co tam u ciebie zawroty głowy są, czy się w końcu od Ciebie odczepiły. Trzymajcie się ciepło i głowy do góry.
- 27 636 odpowiedzi
-
- nerwica (serca inne)
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Serdecznie pozdrawiam. Właśnie kończę się pakować i na kilka dni zaszywam się z dala od cywilizacji. Trochę popracować trochę odpocząć. Mam nadzieję, że w nowym miejscu nie zacznie mnie nachodzić. Sandrus ciasto z truskawkami też ok. Missajgon jeśli masz jakiś ciekawy przepis to podeślij, poproszę moje dziewczyny o wypiek i powiem jak się udało. Przyda się młodzieży jakieś zajęcie. U mnie dzisiaj dość pracowicie, ale chociaż teraz mogę usiąść i napisać parę zdań. A powiedzcie mi, wasi partnerzy wiedzą o waszych zmaganiach, pomagają Wam, czy jak to jest. U mnie chęć pomocy jest i duże wsparcie. Jednak zrozumieć te nasze stany to chyba ciężko. Zresztą nie życzę, by się na tym poznała. Trzymajcie się ciepło. Lena te zawroty to na pewno nerwy. Im więcej o nich myślisz, tym będą chyba częściej się czepiać, ale dla spokojności może się zbadać i uzyskać potwierdzenie, ze to tylko nasza N.
- 27 636 odpowiedzi
-
- nerwica (serca inne)
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Sandrus a co to za ciacho może mój ulubiony sernik. A z nerwicą to chyba rzeczywiście tak trzeba, że jak się da to jak najmniej o niej myśleć i zająć się czymś. Chociaż wygadać też gdzieś się trzeba. Do miłego.
- 27 636 odpowiedzi
-
- nerwica (serca inne)
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Witam po długim czasie. Udało mi się część rzeczy dokończyć więc muszę coś napisać bo trochę zaległości powstało. Muszę powiedzieć, że lubię te noce, gdy nerwica nie trzepie i mogę sobie posiedzieć trochę sam, a reszta już śpi. Trochę sobie poczytam, trochę pomyślę /byle nie za dużo/ i jest ok. Załamana jak tam zdrówko, już dobrze? Missajgon, jak tam ciasto dobre było. M na pewno zadowolony. U mnie dzisiejszy wieczór ok., nawet bym wnet zapomniał o pigułkach. A nie jest Ci tam tęskno za granicą, znalazłaś już jakieś grono znajomych? Sandrus, jak samopoczucie dzisiaj udało się bez ataku. Nie poddawaj się. Mi pomaga w takich sytuacjach szybka tabletka i rozmowa z kimś na bardzo intrygujący temat, by za wszelką cenę próbować odwrócić myśli od nerwicy. Trzymam kciuki. Aniaa27 nie przesadzaj z tą pracą, bo chyba nam to nie służy. Ostatnio czytałem wspomnienia jakiegoś gościa co wyszedł rzekomo z tego g... Stwierdził coś z czym po przemyśleniach muszę się niewątpliwie zgodzić. Pierwszy atak paniki był najgorszy i jak go sobie przypomnę, a tak naprawdę nie muszę bo zapomnieć się nie da, to faktem jest, iż kolejne przez lata, chociaż zawsze są koszmarne, nie mogą mu dorównać. Myślałem, że to już ze mną koniec. Serce waliło, jak oszalałe. W głowie zawroty. Strach, że zaraz umrę. Masakra. Było w tym wszystkim z perspektywy czasu, też trochę śmiechu. Wezwałem wtedy pogotowie, myśląc, że to koniec. Przyjechał GINEKOLOG i powiedział, że nic mi nie jest. Szczerze mówiąc chciałem go walnąć, bo rodzić nie zamierzałem. Wyszedł cały, bo wiedziałem, że nie mogę już mocniej się denerwować, bo naprawdę się przekręcę. Po jakiś sześciu godzinach, gdy mogłem już sam pójść do lekarza, to miałem tętno 140 i w porównaniu to tego co rano, czułem się znakomicie. Więc może rzeczywiście ten pierwszy raz jest najgorszy, a potem już chyba troszkę lżej. Ale się rozpisałem. Trzymajcie się ciepło i głowy do góry.
- 27 636 odpowiedzi
-
- nerwica (serca inne)
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Missajgon Odnowiła się ta zaraza bo za dużo stresu w pracy i tempo, że hej. A my potrzebujemy chyba chociaż trochę spokoju i stabilizacji, a nie ciągłej niepewności. Załamana trzymaj się i bez względu na pogodę i starajmy się dbać o tę najważniejszą pogodę ducha. Lena26 Jak tam twoja fryzura, oszołomiło wszystkich? Miłego wieczoru.
- 27 636 odpowiedzi
-
- nerwica (serca inne)
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Witam Radziłbym lekarza psychiatrę, jakie tabletki i poszukać psychoterapeuty dobrego. Trzymaj się.
- 4 odpowiedzi
-
- bóle różne niezidentyfikowane
-
(i 3 więcej)
Oznaczone tagami:
-
U mnie chyba jakaś promocja, wszystko wychodzi podwójnie ,-)
- 27 636 odpowiedzi
-
- nerwica (serca inne)
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Widzę missajgon, że mamy bardzo podobne metody na te ataki. Mi czasami pomaga tv i radio z komórki, albo audiobooki. Ostatnio na komórce przez iple ściągnąłem sobie kabaret Bałtroczyka polecam pomaga. Spokojnej nocy.
- 27 636 odpowiedzi
-
- nerwica (serca inne)
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Witajcie Lena to wydarzenie miało miejsce 13 lat temu, ale wraz z resztą przelało czarę. Mam nadzieję, że Twoja fryzura będzie super i poprawi ci nastrój. Mesajgan biorę leki od 3 tygodni. Kolejny raz chyba po 4 latach. W międzyczasie tyko okazjonalnie. Najgorzej obawiam się nocy i ataków paniki /tak jak dzisiaj/, o których wspominałem. A ty jak długo jesteś już na tabletkach i co najbardziej pomagało ci na te ataki. A tak w ogóle to słyszałem fajny dowcip. Nie wiem czy się wam spodoba, ale mnie rozbawił. Przychodzi blondynka do wypożyczalni dvd i prosi o film Jan Paweł, bo mówi, że dwójkę już widziała. Miłego wieczoru.
- 27 636 odpowiedzi
-
- nerwica (serca inne)
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Witam wszystkich niestety moja praca trwa nadal od rana. Najpierw w biurze a teraz dalej papiery. Przez kilka dni było mi lepiej, a teraz znowu nadmiar zajęć i dużo stresu. Zaraz to mocno odczuwam. Marzy mi się jakieś spokojniejsze zajęcie. Hejka załamana. Pytasz jak zaczęło się u mnie. Najpierw bardzo dużo stresu o silnym nasileniu i długim oddziaływaniu, kłopoty w pracy, samobójstwo bliskiej mi osoby ... i po jakimś czasie pękło. Najgorsze to te ataki paniki. Wtedy to mam już serdecznie dość. Przede mną noc, którą zawsze przy nawrotach znoszę kiepsko, ale mam nadzieję, że jakoś to będzie. Trzymajcie się mocno.
- 27 636 odpowiedzi
-
- nerwica (serca inne)
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Cześć. Witam wszystkich. Jestem od wczoraj na forum i śledzę wasze wątki. Choruję od ok 12 lat. Raz jest lepiej raz gorzej, ale jakoś tam jest. Obecnie mam nawrót po ok. 5 latach. Trzymajcie się mocno.
- 27 636 odpowiedzi
-
- nerwica (serca inne)
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Część ja choruję od ok 12 lat, teraz mam nawrót, ale chyba jestem optymistą
- 21 odpowiedzi
-
- nerwica (serca inne)
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Zrobisz tak jak postanowisz. Na swoim przykładzie wiem niestety, że się mylisz. Próbowałem tak, jak ty. Gdybym mógł cofnąć czas, to poszedłbym do lekarza szybciej. Trzymaj się ,-)
- 7 odpowiedzi
-
- nerwica (serca inne)
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami: