Skocz do zawartości
kardiolo.pl

cruorem

Members
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez cruorem

  1. cruorem

    Echo serca

    Miałam robione pierwsze echo serca więc nie za bardzo znam się na wynikach a moja doktor tylko pokiwała głową nic mi nie tłumacząc, powiedziała jedynie żebym się zgłosiła jeśli coś będzie się dziać. Mam za sobą długą historię choroby które nikt nie zdiagnozował, już nawet miałam nauczanie w domu żeby mnie mieć na oku, bo mdlałam na każdym kroku i mimo tomografu i wiecznych pobytów w szpitalach nic nie wiedzieli, jeden lekarz wykluczał drugiego. Oto moje echo serca po rocznym spokoju od *dziwnej* choroby. LVDd - 47 mm LVPWd - 7 mm LA - 35 mm Sep. zast. aort. - 17 mm RVDd - 17 mm frakcja wyrz. (LVEF) - 73% LVDs - 27 mm IVSd - 8 mm AoD - 20 mm Pierścień aorty wym. wew - nieuzuepłniona rubryka E/A 1.9 ACT 180
  2. Mam 19 lat i zawsze wmawiałam sobie, że to co się ze mną dzieje to przejściowe bo szczerze mówiąc nie chciałam wierzyć w to, że coś może być ze mną nie tak. No więc napiszę tak: Od dziecka w moim domu mieliśmy wiele kłótni, moi rodzice walczyli ze sobą o wszystko, czasami musiała wkraczać policja, moja Mama nie rozumiała mnie w ogóle, kiedy byłam domownikiem i zaszywałam się w książkach mówiła że nie będę mieć koleżanek - mimo, że byłam w gronie naprawdę sporych znajomych, a gdy zaczęłam się z nimi spotykać, chciałam grać na pianinie, podróżować, uważała że nie ma mnie w ogóle w domu, nigdy nie piłam ani nie paliłam, ale moja matka nigdy w to nie wierzyła, byłam dobrym dzieckiem. Pięknie malowałam, wygrywałam nagrody i nagle pewnego dnia w szkole podniosłam się z krzesła śmiejąc się z czegoś co powiedziała znajoma, szłam na przerwę i zdrętwiałam z góry na dół, nim podeszłam do biurka nauczycielki która KOMPLETNIE TO ZIGNOROWAŁA I ROZMAWIAŁA Z UCZNIAMI byłam sparaliżowana od góry do dołu czułam jakby ktoś wsadził mnie w pudło z którego nie mogę ani drgnąć, cała twarz, dookoła oczu, usta, klatka piersiowa, nogi, palce, ogromne mrówki po całym ciele, brak oddechu, po czasie znieśli mnie nie dół i czekano na pogotowie - byłam przytomna, później moje palce zaczęły zaginać się do środka dłoni, wszystko mnie bolało. Matka sądziła że udaję ale szybko wybili jej to z głowy. I zaczęło się, jazdy po szpitalach, morfologie, tomografie, nikt nic nie widzi nic nie wie, lekkie zmiany w sercu, lekkie zaburzenia w eeg ale nic poza tym nie mówili, zdiagnozowali tężyczkę ale też nic poza tym nie mówiono. Później wszystko zeszło ze mnie po jakimś roku, 1.5 gdy nauczano mnie w domu. Mdlałam po 3 razy dziennie, wszędzie i dopadały mnie drętwienia, padaczka wykluczona. Teraz moje wyniki się poprawiły - podobno. Znaleziono mi torbiela w tarczycy ale także nic o nim nie powiedzieli. Stwierdzili, że to hormony. A do tego doszło jakieś 6 miesięcy temu - zupełnie nie wiem kiedy lęki, okropne lęki. Nie zasnę w ciszy i ciemności. Boję się, że ktoś może stać za drzwiami gdy je otwieram, sprawdzam dokładnie toaletę bojąc się, że znajdę tam jakieś robale, czasami mam tak, że myślę o czymś o czym nie chcę myśleć, coś głupiego, niemoralnego, za chwilę się sama uspokajam i jest ok. czasami boję się zupełnie nie wiem czego, gdy się kąpie że ktoś wejdzie mi do łazienki kogo nie ma, myślę po prostu dziwnie. A mimo to, jestem osobą naprawdę rozkochaną i rozmarzoną, uwielbiam podróże, mam przyjaciół, jestem naprawdę przyjemną osobą i jestem z tego dumna jeśli chodzi o szacunek do ludzi, zrozumienie, wiec skąd we mnie taki strach? jakbym była zła? co to może być? naprawdę czasami mnie to męczy, a psychiatra tylko napędza moje myśli, nie chcę do niego iść bo chcę wierzyć, że nie potrzebuję, często mierze się z lękami, ale czasami nie mam jak ...
  3. cruorem

    Echo serca

    Miałam robione pierwsze echo serca więc nie za bardzo znam się na wynikach a moja doktor tylko pokiwała głową nic mi nie tłumacząc, powiedziała jedynie żebym się zgłosiła jeśli coś będzie się dziać. Mam za sobą długą historię choroby które nikt nie zdiagnozował, już nawet miałam nauczanie w domu żeby mnie mieć na oku, bo mdlałam na każdym kroku i mimo tomografu i wiecznych pobytów w szpitalach nic nie wiedzieli, jeden lekarz wykluczał drugiego. Oto moje echo serca po rocznym spokoju od *dziwnej* choroby. LVDd - 47 mm LVPWd - 7 mm LA - 35 mm Sep. zast. aort. - 17 mm RVDd - 17 mm frakcja wyrz. (LVEF) - 73% LVDs - 27 mm IVSd - 8 mm AoD - 20 mm Pierścień aorty wym. wew - nieuzuepłniona rubryka E/A 1.9 ACT 180
×