Witam,
Jestem tu nowa i dopiero zaczynam walkę z nerwicą natrectw myslowych. Duzo czytam i staram sie z tym walczyc, ale jest mi strasznie ciezko. za miesiac zaczynam terapie, ale nie radze sobie z normalnym funkcjonowaniem. moja nerwica dotyczy tego, ze boje sie, ze komus cos zrobie i wpadlam w to bledne kolo myslenia. biore od dwoch miesiecy leki, na dzien mam cital 40 mg, a na noc od dwoch dni lerivon. w tej chwili trzymam sie hasla *im mniej stresu tym mniej zlych mysli*. mam za soba tydzien lezenia w lozku, ale wstałam,zeby walczyc. i dam rade. mysle, ze pomoze mi kontakt z Wami i wspolne rozmowy. w koncu to moje zycie.