agnieszkaj

Witam, mój ojciec w lutym miał wymienianą zastawkę - wychodząc było wszystko ok. Dziś był na wizycie kontrolnej - i lekarz powiedziała, że ZASTAWKA CIĘŻKO CHODZI - i oczywiście nie zapytał się o co chodzi... od czego to itp. Za tydzień ma dopiero echo, więc może wykazać coś innego... Może miał ktoś podobną sytuację? Pozdrawiam

Witam, w szpitali im. Jurasza w Bydgoszczy miał operację wymiany zastawki serca mój tato. Było to w lutym tego roku. Skończył niedawno 70 lat i czuje się dobrze. Fakt, że przed operacją wszyscy byli zestresowani... A co do operacji: wzięli go z rana ok. 7., by przygotować do operacji - nie wiem dokładnie ile trwała operacja, ale jak dzwoniliśmy do szpitala po 15-tej , to mieli go budzić... na drugi dzień mama z bratem pojechali go odwiedzić - mogli na chwilkę wejść na OIM. Fakt, że człowiek po takiej operacji wygląd *inaczej* - ale ważne było, że dwie doby na OIM i był przewieziony na inną salę, gdzie można było już go odwiedzać... w każdym razie - szybko zaczął chodzić i wracać do normy - było trudno, ale dla silnego człowieka pozytywnie nastawionego - wszystko mija. Na personel nie narzekał, na lekarzy również - wręcz chwali szpital... w końcu operację robią osoby doświadczone ;) pozdrawiam i życzę, by wszystko DOBRZE się skończyło!