Przepraszam, że się wtrącam, ale kakulka21 najpierw poczytaj trochę literatury o tętniakach aorty (rozwarstwiających), a dopiero doradzaj podpierając się swoimi *problemami z sercem*. Nie wiem czy wiesz w ogóle o czym piszesz i zgadzam się z przedmówcami. Należy się renta i to wysoka. Żadne tam nieznaczne, umiarkowane czy inne inwalidztwo. Ale nie będę się tu wymądrzał odsyłam do literatury fachowej. Jak zgłębisz temat to zacznij się wypowiadać. Ponieważ może nie wiesz, więc uświadomię Cię tylko w jednej kwestii. Ludzie, których dotyka rozwarstwienie aorty wstępującej (liczmy, że ogół to 100% ilu byś sobie nie wyobrażał/a) pierwsze 50% umiera natychmiastową i bezbolesną śmiercią, natomiast kolejne (*szczęśliwe*) 48% przypadków albo w drodze do szpitala albo w pierwszych godzinach od wyst. objawów, lub podczas badań diagnostycznych tj. USG, TC, MRI i tylko 2% ma szanse na operację. A na koniec dodam, że jest to ch. o przebiegu bezobjawowym, którejh jedynym objawem (najczęściej) jest nagły zgon człowieka. NATYCHMIASTOWY zgon. poczytaj literaturę, dopiero wtedy pytaj ludzi, którzy mieli to szczęście i objęci zostali przez Boga 2% STATYSTYCZNEGO cudu o to czemu chcą w tak młodym wieku zostać inwalidami. Nie chcą Oni są inwalidami do końca życia. OSTATNI RAZ odsyłam do literatury gdybyś miał/a kłopoty z taką literaturą to z chęcią podeślę Ci na maila i każdemu zainteresowanemu materiały. A jest co czytać. POZDRAWIAM.