Trafiłam tu jakiś czas temu,w poszukiwaniu pomocy. Bardzo się zdziwiłam ,oczywiście pozytywnie,że odpowiada na pytania lekarz. Mam problem.Może i mnie uda się jednak otrzymać odpowiedź na nurtujące pytanie? Duży stres 15 lat temu, doprowadził do niedoczynności tarczycy...Gdy ta choroba została zdiagnozowana,zaczęły się dni ,miesiące odzyskiwania zdrowia. Dziś choć jak każdy pewnie nie czuję lat,mam już ich 55 :) ale problem innego rodzaju. Niedoczynność się wyrównała,ale niestety stan zapalny czyli Hashimoto .... w normie poniżej 5z kawalkiem,ja mam ponad 500 . Czuję się bardzo źle,mięśnie bolące stawy,niedokrwistość i wszystkie inne objawy,ale najgorszy jest problem z sercem. Ostatnio czuję dziwne szczypanie w nim....Pani dr pocieszyła mnie że na Hashi nie wymyślono jeszcze lekarstwa. Przyjmuję eltroxin,50 Co mam robić ? Tarczyca jest mała,zżerana przez mój własny organizm,boje się że i ze sercem tez tak samo będzie....:(
pozdrawiam serdecznie i czekam ..może odezwie się Pan dr ? Byłabym bardzo wdzięczna.