Skocz do zawartości
kardiolo.pl

danamor01

Members
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

Osiągnięcia danamor01

0

Reputacja

  1. Migotania odczuwam jako nirerównomierne bicie serca. Serce bije raz szybko , bardzo szybko później jakby się zatrzymało i bije wolno. Najlepiej się wówczas czuje jak się położe, bo czasem odczuwam jakby lekkie zawroty głowy. Magnez biorę od miesiąca bo mam wrażenie że się lepiej czuję i biorę dodatkowo jak łapie mnie atak migotania lub inaczej mówiąc arytmii. Powiem szczerze , że trudno jest uchwycić w badaniu arytmię. Musiałoby to być w trakcie ataku. Jak byłam u kardiologa z moim badaniem z pogotowia , gdzie było uchwycone migotanie to lekarz mówił , że mam tego pilnować jak oka w głowie , bo to ważne badanie i nie często da się uchwycić napadowe arytmie. U mnie w pracy są 4 osoby z problemami tego typu. Zaczynam mieć wrażenie że pęd dzisiejszego życia nie sprzyja naszym sercom.
  2. Witam z arytmią zmagam się też również od 4 lat. Na początku był ogromny strach, lęki zwiększyły się wraz z częstością ataków arytmii. Kiedyś podczas wyjazdu w miejscowości oddalonej od domu o 80 km dostałam również ataku i okazało się , że to było migotanie przedsionków. Musiałam dzwonić na pogotowie a później przyjechała po mnie rodzina. Migotanie wystąpiło u mnie po 2 latach arytmii. Od tamtej pory przeczytałam nie jedną książkę , przeczytałam wiele poradników. Kiedyś ataki miałam co dwa tygodnie, co miesiąc, a nawet zdarzyło się i dwa razy w tygodniu. Dzisiaj piję codziennie magnez, stosuje techniki medytacyjne, staram się wieczorem słuchać muzyki relaksacyjnej, czytam dużo książek i mówię sobie to tylko nerwica a ja przecież jestem zdrowa. Od roku ataki pojawiają się co 3- 4 miesiące i nie trwają jak kiedyś po cztery godziny. Jak czuję , że serduszko *migota* to biorę Rythmonorm i po godzinie jest spokój. Myślę , że ogromną rolę w naszej chorobie ma pozytywne myślenie a serduszko reaguje tak na stresy te dzisiejsze i te które były dawniej.
  3. Witam,.Też miewam takie ataki arytmii . Brałam rok betablokery ale mam niskie ciśnienie więc przestałam je brać. Szczerze mówiąc trochę na własną ręke podjęłam decyzję, po tym jak będąc na wyjeździe dostałam atak taki , że musiałam pogotowie wołać. Szukałam pomocy wszędzie chodziłam do kardiologa , który mówił że w wielu wypadkach nie można stwierdzić przyczyn arytmii. Podjęłam się medytacji by się wyciszyć , bo bałam się gdziekolwiek jeździć . Pomaga , ataki mam rzadsze . Czasem coś przeskoczy ale nawet jak złapie to nie trwa długo jak kiedyś gdzie musiałam po kilka godzin leżeć w łóżku. Dopiero uczę się medytacji więć mam głęboką nadzieję , że będzie tylko lepiej. Strach jest złym doradcą.
×