Skocz do zawartości
kardiolo.pl

okul

Members
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Osiągnięcia okul

0

Reputacja

  1. okul

    Nerwica - czy na pewno?

    No i byłam na tej wizycie u nowej pani doktor, zmieniła mi leki i dostałam dorażnie coś na uspokojenie, czuję się przynajmniej dziś o niebo lepiej. Wizytę u psychoterapeuty dopiero załatwiam, myślę że mi pomoże.W domu staram się czymkolwiek zająć żeby odgonić*głupie myśli*, w końcu idą święta . Ostatnio w moim przypadku sprawdziło się powiedzenie, że prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie, pomogła mi osoba, której bym wogóle o to nie podejrzewała- wyciągnęła do mnie po prostu pomocną dłoń, chociaż sama ma wiele problemów. Dzięki jej za to.Uzmysłowiła mi to, że najważniejsza jest dla mnie rodzina a póżniej dopiero praca i tego muszę się trzymać. No i to na tyle narazie, trzeba by zrobić rodzince jakąś kolacyjkę, bo już się dopominają.
  2. okul

    Nerwica - czy na pewno?

    Dzień dobry, a jednak nie przełamałam tego cholernego strachu i nadal siedzę w domu, mam dzisiaj wizytę u psychiatry, może zmieni mi leki i w końcu zadziałają. Nie wiem czy to depresja czy silna nerwica, ale znajoma ma mi załatwić psychoterapeutę. Może oprócz leków pomoże mi ta terapia. Czuję się jak wrak człowieka, jak bym była ciężarem dla rodziny, a najgorsze jest to , że w tej chwili nie widzę jakoś wyjścia z tego.Myślę nawet o całkowitym zrezygnowaniu z pracy. Żeby od rana jakoś egzystować i cokolwiek zrobić w domku biorę połówkę Lexotanu i to na kilka godzin pomaga, chociaż po nim jestem ospała.Dzięki dziewczyny za wsparcie moralne, muszę wkońcu ruszyć tyłek i zająć umysł jakąś pracą, bo inaczej znów ogarną mnie bzdurne mysli - i atak gotowy. Pozdrawiam
  3. okul

    Nerwica - czy na pewno?

    ~Maja- dzięki za słowa otuchy, myślę że tak chyba zrobię spróbuję przełamać ten okropny paniczny lęk i pójdę do pracy, ale jak dotrwać do tego wtorku? Spróbuję też psychoterapii - tonący brzytwy się łapie. Chciałabym aby już mi to przeszło bo mam dla kogo żyć.
  4. okul

    Nerwica - czy na pewno?

    Witam! Jestem na tym forum nowa, ale myślę że ktoś z was pomoże mi zwalczyć to straszne uczucie panicznego strachu. Od 10 lat leczę się z depresji, z dobrymi rezultatami bo miałam tylko 2 nawroty. Ale od miesiąca mam uczucie panicznego strachu, a moja pani doktor po zmianie leków twierdzi że mi to przejdzie. Jednak nie przechodzi i jestem na L-4.(już 4 tygodnie) Gdy nadchodzi atak to mam wrażenie że całe ciało jest sparaliżowane i oblewam się potem, mam spłycony oddech. A teraz najlepsze : ataki strachu dotyczą głównie mojej pracy, którą naprawdę lubię i nie mam powodu aby czegokolwiek się bać, a za dwa dni mam do niej wrócić i znowu wszystko od wczoraj wróciło, czyli strach nie wiadomo przed czym. Jestem zrozpaczona, bo nie chciała bym zrezygnować z pracy, a niestety rozpatruję taką możliwość. Myślę także o psychoterapii, bo widzę, że psychotoropy mi nie pomagają. Może ktoś mi doradzi dobrego psychoterapeutę z okolic Rybnika.Będę wdzięczna bo czuję się jak w obłędnym zaklętym kole.
×