Skocz do zawartości
kardiolo.pl

policzanin84

Members
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Osiągnięcia policzanin84

0

Reputacja

  1. Cześć wszystkim, pochodzę ze Szczecina i jestem kolejna osoba ktora zakwalifikowano do ablacji...po calych przygodach z atakami serca i wielokrotnym lądowaniu na izbie kardilogicznej na pomorznach , wkoncu mnie zakwalifikowali :D termin mam na poczatku Grudnia na pomorzanach, ale słyszałem ze można tez na Arkonskiej wykonać ten zabieg. I tutaj moje pytanie gdzie lepiej wykonać ablacje na Pomorzanch , czy na Arkonskiej ? Jeżeli w Szczecinie to u jaki lekarz jest najlepszy na PAMIe a jaki na Arkonskiej? Jak ugryźć ten temat ?Będę bardzo wdzięczny za podpowiedzi od osób które przeszły to całe piekło ponieważ słyszałem , ze dobór specjalistów z doświadczeniem jest bardzo ważny . Czy może jechać do Anina? pozdrawiam Łukasz
  2. Więc moja historia rozwinęła się ok miesiąca temu gdy wchodząc na 2 piętro w pracy zabrakło mi tchu i serce bardzo przyspieszyło , pojechałem do szpitala gdy się tam znalazłem to było już po wszystkim, ponoć nie mogli uchwycić tego na ekg, wypuścili mnie do domu z zaleceniem ze jak się powtórzy to mam przyjechać. Później miałem jeszcze 4 takie epizody - zawsze zgłaszałem się do lekarz to lekarz pan jest zdrowy etc. Za 5 razem lekarz przepisał metocard 50 mg i 2 tygodnie spokoju były aż do wczoraj gdzie zapomniałem wziasc tabletki i niestety zaczelem się dusić na mieście trafiłem na ambulatoriom kardiologiczne w szpitalu gdzie zrobili 2 ekg i znowu nic nie widzieli. wypuscili mnie do domu na karcie napisal lekarz ze to zaburzenia rytmu serca i tyle z zaleceniem holtera 24 h, wieczorem zasnelem , dzis rano wstalem zjadlem sniadanie i wlasnie mialem zazyc tabletke popijajac woda i znowu dostalem ataku przyspieszonego bica i dusznosci, mialem dzwonic po karetke bo jestem sam w domu ale jakos przetrzymalem. w tej chili czuje sie w miare dobrze ale mnie mdli po tym leku.w pon mam umowione juz ekg 24h wysilkowe i echo. w pt robilem badania krwi i tarczyce i bylo wporzadku.Lekarz rodzinny powiedzial ze na tle nerwowym i mam magnez brac. W tej chwili gdy znalazlem te forum i poczytalem co nie co to jestem zalamany , mam 28 lat :( , widze ze moge miec powazna chorobe serca. Czy ktos z *doswiadczonych sercowcow* podpowie mi jak postepować dalej w tej sytuacji? Pozdrawiam wszystkich chorych Łukasz
×