Witam !!!
Dawno mnie tu nie było bo wyjechałam na kilka dni.
Guska ja też mam termin na początek grudnia więc będziemy się wspierać. Ja od 2 dni mam lęki dusi mnie nie mogę wychodzić z domu kręci mi się w głowie. Kiedy ta franca odpuści. Zamiast się cieszyć ciążą, odpoczywać to ciągle myślę czy ta wredna małpa dzisiaj da popalić czy nie. Jak to jest, że człowiek jest zdrowy a tu bach przyjdzie taki przeklęty dzień i masz ją za darmo. Ja walczę bez leków ale jest ciężko ginekolog przepisała mi diphergan ale jeszcze nie brałam chcę wytrzymać chociaż do 4 miesiąca. Jak urodzę to wrócę do leków brałam Paxtin postawił mnie na nogi było jak dawniej wspaniale. Ja wiem, że nerwicy nie wyleczy się lekami tylko psychoterapią ale chodzę już 5 miesięcy wiem, że pomaga bo stan mój był kiepski a teraz jest dużo lepiej. Na kanale TLC jest taki program Lek na lęk (Sześć osób cierpiących na zaburzenie obsesyjno-kompulsywne podejmuje decyzję o leczeniu, aby wrócić do normalnego życia) powtórka w niedziele o 13.00 warto oglądnąć. To pierwszy odcinek więc oglądnijcie jest to o nerwicy natręctw (także myślowych), nie będę pisała co było ale jestem ciekawa jak im pójdzie leczenie.