Skocz do zawartości
kardiolo.pl

kasia75

Members
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Osiągnięcia kasia75

0

Reputacja

  1. Nie mam pojęcia skąd ta przeczulica na czubku głowy i w okolicy prawego oka. Potrafi dokuczyć jak niewiem co. Dzisiaj jest troszkę lepiej, ale na jak długo to nie mam pojęcia. Wkręcam sobie że mam coś w głowie i stąd te objawy. Kilka lat temu wkręcałam sobie że mam guza mózgu. Zrobiłam TK, które okazało się ok. Miałam być pod kontrolą poradni neurologicznej ze względu na migrenowe bóle głowy. Przez jakiś czas był spokój. Teraz wszystko na nowo powrócilo. Nie daję już rady. Jak tylko zaboli mnie głowa mam schizę, chodzę sprawdzam czy równe mam żrenice, totalna porażka.Wiem że to nie jest normalne zachowanie ale nie potrafię inaczej.
  2. Witajcie. Mam pytanie. Czy ktoś z Was doświadczył kiedykolwiek takiego czegoś jak przeczulica twarzy? Uczucie, dosłownie, jakby część twarzy( u mnie to akurat okolica oka i nosa) była poparzona. Nie mam pojęcia czy to coś poważnego czy tylko kolejny obraz nerwicy. Znów zaczynam się nakręcać że to coś poważnego.
  3. Do Juuli. jak Ty sobie z tymi codziennymi bólami głowy, złym samopoczuciem radzisz? Robiłaś jakieś konkretne badania, bierzesz leki? Ja czasami mam dość. Kilka lat temu miałam to samo:bóle, zawroty głowy, uczucie że coś się ze mną dzieje, że za chwilę wyląduje w szpitalu. Wszystko skończyło się po zrobieniu TK głowy, które wykazało że jest ok. Jak ręką odjął. No i teraz wszystko to wróciło. Lęk przed tym że mam coś w głowie. Panicznie się boję. Czasami mam siebie dość. Wstyd mi przed innymi, że non stop narzekam na swoje zdrowie.
  4. Witam serdecznie. Postanowiłam napisać bo nie daję już rady z problemem który mi od dłuższego czasu doskwiera. A mianowicie ciągłe uczucie strachu, lęku przed chorobą. Od dzieciństwa narzekałam na uporczywe bóle głowy. Diagnoza- wszystko w porządku. Córka nerwowa. Leczenie- neospasmina w syropku. I tak minęło wiele lat a ból głowy mogę nazwać moim przyjacielem który nie opuszcza mnie na dłużej niż na kilka dni. Okropnie się bałam że mam coś w głowie. 6 lat temu miałam robioną tomografię która nićc nie wykazała. Okazało się że mam silną nerwicę + migrena. Brałam leki po których było znacznie lepiej. Od 4 m-cy w momencie kiedy ginekolog mi przepisał leki hormonalne( brałam tylko przez 2 m-ce) powróciły częstsze bóle głowy. Najgorsze jest to że powrócił ogromny strach że coś mam w głowie. Ciągle się nakręcam, ciągle myślę. Wystarczy że zaboli mnie głowa to ze strachu pocą mi się ręce, biegam do łazienki, ból brzucha i te sprawy. Mam wrażenie że ciągle mi się kręci w głowie, od tego wszystkiego bolą mnie plecy w części barkowej, tył głowy. A do tego dochodzi ogromny lęk przed wykonywaniem jakichkolwiek badań. Masakra.
×