Czułem bliskość boga. Coś mi w głowie mówiło, że popełniłem coś strasznego jakiś grzech.To zapamiętałem jakby ostrzeżenie. Później już czułem tylko szarpanie za koszulkę kolegów.
Później miałem sporo zapaści ale nic nie pamiętałem. Szkoda, że po pierwszej nie zrozumiałem co takiego złego uczyniłem.