Ehh ... istnieje nawet praktyczna możliwość *przypalenia* przełyku podczas ablacji (szczególnie w obrębie lewego przedsionka, ujść żył płucnych ect.) jestem tego żywym przykładem (nie tylko ja zresztą). Interesuje mnie bardziej jak długo można łączyć zabieg ablacji z ewentualnym powikłaniem po niej :/ tydzień, 3 miesiące, pół roku a może do roku mogą wystąpić anomalie niekoniecznie związane bezpośrednio z sercem?