Skocz do zawartości
kardiolo.pl

izabella123

Members
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Osiągnięcia izabella123

0

Reputacja

  1. Hej , hej ! :) Mam 17 lat i od czterech lat mam czestoskurcze :) jestem na biosotalu :) w ciagu czterech lat mialam napadowe czestoskurcze, ale nie wiadomo bylo czy sa one komorowe czy tez nadkomorowe :) za kazdym razem musialy byc one przerywane w szpitalu, najczesciej przez podanie rytmonormu. dwa lata temu zostalam zakwalifikowana do ablacji i w lutym tego roku odbylam ten zabieg. Hmm..wrazenia ? centrum zdrowa dziecka- dobre i bardzo specjalistyczne miejsce :) cudowni ludzie, dobrzy lekarze. Jesli chodzi natomiast o sam zabieg, to bylo odrobine gorzej niz myslalam ;) MIalam znieczulenie miejscowe i zaluje,ze nie wzielam narkozy. Podczas zabiegu odczuwalam bowiem silne bole w klatce piersiowej i bardzo bolalo w miejscu naklucia . Najgorsze jest natomiast lezenie 24 godzin bez ruchu..to zdecydowanie byla najgorsza doba w moim zyciu. Nie wspomne o higienie i siusianiu do *basenu* co bylo dla mnie tragiczne ;). od 14 lutego odstawilam leki i wrocilam do normalnego trybu zycia bez czestoskurczy. dwa dni temu natomiast wyladowalam w szpitalu z czestoskurczem , ktorego prawie nie udalo sie przerwac. Leze i w szpitalu i musze wrocic do lekow, oraz kolejny raz poddac sie zabiegowi ablacji. Jestem wystraszona i wiem jak ciezko bedzie mi przezywac to drugi raz, ale mam nadzieje, ze to bedzie juz ostatni raz a potem wszystko bedzie pieknie :) jezeli macie pytania, sluze pomoca.
×