Witam mam takie pytanie moja ciocia ma martwice żył, no jest ona zaawansowana, ale słyszałam własnie że nawet na takie coś chelatacja może pomóc. Miał ktoś takie coś ? Nie chce jeszcze amputować szuka wszelakich sposobów na to, i odnalazłam to.Czy jest ktoś kto miał te zabiegi , i ktoś komu pomogło w podobnym przypadku cioci? Ledwo chodzi, okropne bóle nie dające spać , leki nie pomagają , może to da chocby minimalną zmiane ? doradzcie. A i jestesmy z okolic Bytomia, czy najblizej one są w wrocławiu ? czy jak jedna osoba wyżej napisała i w katowicach ? Prosze o odpowiedz