Skocz do zawartości
kardiolo.pl

kami4257

Members
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Osiągnięcia kami4257

0

Reputacja

  1. Też mam myśli że zrobię komuś krzywdę, jak jestem koło jakiegoś dziecka lub mojego partnera, ale jakoś mi lepiej jak przeczytałam że ludzie z tym tego nie zrobią, bo to jest ten lęk przed tym. Ale i tak mi się to przypomina i nasuwa, i w pracy siedzę i pracuję robię co do mnie należy a w głowie myśli mnie nachodzą i wyobrażenia i straszą. Ale staram się uśmiechać i nawet żartuję z koleżankami z pracy i czasem nawet zapoinam o tych myślach całkowicie, ale znów się przypominają... jak mnie to wkurza...
  2. Witajcie. Ze mną jest tak, że ogolnie funkcjonuje normalnie. Po mnie ogóle nie widać że w głowie mam jedną wielką *masakrę*. Staram sobie radzić sama, czytam te wszystkie posty i staram soe zrozumieć i ogolnie rozumiem na czym ta choroba polega. Wiem że to choroba duszy, że to wsztstko co mamy w glowie od dzieciństwa zapisywało się w naszej głowie. Wiem że to tylko głupie myśli nic nie warte i staram się ich nie bać. Ale z drugiej strony one dalej się pojawiają. Płacze ze szczęścia, lub jak ktoś jest szczęśliwy. Ale cokolwiek bym nie widziała lub przeczytała i jak są to jakieś złe rzeczy, które pokazują w wiadomościach że coś się stało, ktoś kogoś zabił, to wiecie to tak we mnie wchodzi i czuję taki niepokój i to jest jak gwoździe wbijane w umysł, że tu człowiek chce spokoju a tu jedna taka wiadomość i już mój spokój zostaje zburzony. I zastanawia mnie to, dlaczego to się pojawia w mojej głowie, a jeszcze dochodzi wyobraźnia i skojarzenia i koniec. I mam tak że jeśli mam jakąś myśl i powiedzmy że ona mnie straszy, to jeśli ktoś mi poda odpowiedź i ja w to uwierzę to jest mi lepiej.
  3. Witajcie. Ze mną jest tak, że ogolnie funkcjonuje normalnie. Po mnie ogóle nie widać że w głowie mam jedną wielką *masakrę*. Staram sobie radzić sama, czytam te wszystkie posty i staram soe zrozumieć i ogolnie rozumiem na czym ta choroba polega. Wiem że to choroba duszy, że to wsztstko co mamy w glowie od dzieciństwa zapisywało się w naszej głowie. Wiem że to tylko głupie myśli nic nie warte i staram się ich nie bać. Ale z drugiej strony one dalej się pojawiają. Płacze ze szczęścia, lub jak ktoś jest szczęśliwy. Ale cokolwiek bym nie widziała lub przeczytała i jak są to jakieś złe rzeczy, które pokazują w wiadomościach że coś się stało, ktoś kogoś zabił, to wiecie to tak we mnie wchodzi i czuję taki niepokój i to jest jak gwoździe wbijane w umysł, że tu człowiek chce spokoju a tu jedna taka wiadomość i już mój spokój zostaje zburzony. I zastanawia mnie to, dlaczego to się pojawia w mojej głowie, a jeszcze dochodzi wyobraźnia i skojarzenia i koniec. I mam tak że jeśli mam jakąś myśl i powiedzmy że ona mnie straszy, to jeśli ktoś mi poda odpowiedź i ja w to uwierzę to jest mi lepiej.
  4. Znowu miałam 2 tyg spokoju i od troche przedwczorajwróciło, ale zawsze jak wraca to wchodze tutaj i czytam i pisze o tym i troche mi lepiej że nie jestem z tym sama. dzięki dla ja30, że napisałaś. Tyle w tej tv jest informacji zlych, ludzie sie mordują i dzieci własne, ja mam też coś takiego że staram sie juz nawet nie oglądać, ale jak gdzieś mimowolnie słyszę to jakos wkręca sie to w moją głowę i już mam jakies wyobrażenia, czy każdy człowiek jest zdolny do takiego czegoś, a może ma to ukryte w sobie i nawet nie wie i za chwilę zaczynam się bać, co ja myśle. Wiem że te myśli trzeba olewać, ja sie staram i nie raz sobie powtarzam, że a mam je gdzieś, ale czasem po prostu tak się zagłębię w nie że ciężko potem sie odkręcić i wrócić na normalny tor i żyć jak gdyby nic. Ale często widzę że np to co myśle a robię jest różne. i myśle że tu jest różnica jak np. powiem sobie w głowie * rozbij teraz szklankę* a nie robie tego. A teraz czytam co napisałam i wogóle myśle sobie o Boże...... jakie ja mam dziwne rozmyślania........
  5. Jak to wszystko można wymazać z głowy. Dobrze że chociaz tutaj można napisąć co komu dolega.
  6. Witam. Pisałam jakiś miesiąc temu, można by powiedzieć że mia lam troche spokoju i dobrze się czułam. Ale od dwoch dni znowu myśli takie okropne, że zrobie krzywde mojemu partnerowi z przecież tak bardzo go kocham. Skąd to wogóle mi przychodzi do głowy i dlaczego. W nocy się obudziłam i siedziało mi to w głowie aż taki ucisk czułam, ale zaczęlam sie modlić i zasnęłam. Ze mną to jest tak że jak juz coś mi się w głowę wkreci to wyjść nie może. Staram się z tym godzić i mowic w duchu do siebie i niby nawet mówić do tych myśli że jesteście głupie, mam was gdzies, ale mija troche czasu i znów mi się to przypomina. i to akurat uderza w to co jest dla mnie wżne i co lub kogo kocham. A ludzie pewnie postzrgają mnie normalnie, czasem żartuję, normalnie chodzę do pracy a w głowie to co mi sie dzieje to jakaś masakra. szok. i dlaczego to jest w mojej głowie. Jak z jedną sobie myślą jakos daje rade to co innego mi przychodzi i jeszcze wyobraźnia moja też
  7. witam pani jadwigo i dziekuję za szybką odpowiedz. rzeczywiście moim takim skarbem jest wiara. ogolnie jestem osobą przed 30stką. kiedyś mająć 20 lat nic kompletnie mi nie dolegało. teraz możnaby powiedzieć w ostatnich latach stałam się wręcz nadwrażliwa. jak ktoś płacze ze szczęścia, jakiś piękny film jest czy komuś coś dobrego się przytrafiło to łzy mi lecą strugami. ogólnie powierzchownie wyglądam na silną osobę i taką też jestem postrzegana, ale w głębi duszy miękka. nawet mnie to wkurza. są dni że czuję się cudownie, wręcz wolna od tych wszystkich złych myśli. a nie raz jak mi się właśnie coś przypomni to koniec. znowu ciężko tzw się odkręcić i wrócić na normalny tor.
  8. witam. ja równiez borykam sie z jedna dręczącą mnie myślą. kiedyś obejrzałam film ale nie cały bo nie dałam rady o egzorcyzmach. od tamtego czasu pojawia mi się myśł w głowie która mnie wręcz straszy że ja tez chcę mimo że tak nie jest, ja jestem osobą wierzącą i niby zachowuje sie normalnie tylko ona czasem mi sie przypomina i wtedy zaczynam się bać że dlaczego ona wogóle mi się przypomina. czy ja jestem normalna chyba nie. jakbym jakiejs normalnej osobie o tym powiedziala to by sobie pomyslala ze nienormalan jestem. modlę sie do boga chce aby znikła z mojej głowy. pomocy !!!
×